Dla przedsiębiorców oznacza to, że wraca stare, czyli z jednej strony likwidacja kratek, a z drugiej brak możliwości pełnego odliczania podatku VAT.

"Na tym jednak zmiany się nie kończą. Od nowego roku nie będzie można odliczyć VAT od paliwa wykorzystywanego w działalności gospodarczej. Jeśli do tego dołożymy planowaną podwyżkę opłaty paliwowej, okaże się, że w przyszłym roku możemy się spodziewać wzrostu wydatków na paliwo do firmowych samochodów o około 25%" - ostrzega Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP).

Według KPP, sytuacja jest o tyle niezrozumiała, że Ministerstwo Finansów dąży do wprowadzenia przepisów, które ETS uznał za niezgodne z prawem unijnym. Przepisy naruszałyby też jedną z fundamentalnych zasad podatku VAT tj. zasadę neutralności. Podstawą realizacji zasady neutralności w konstrukcji VAT jest prawo podatnika do pomniejszenia podatku należnego o podatek naliczony, wynikający z faktur VAT dokumentujących zakup towarów i usług na potrzeby prowadzenia działalności opodatkowanej (prawo do odliczenia).

Częste zmiany zasad opodatkowania samochodów wywołują nierynkowe zachowania się kupujących, negatywnie wpływają na branżę motoryzacyjną i nabywców - przedsiębiorców. Po samochody z tzw. kratką ustawiają się dziś kolejki i właściwie trudno jest znaleźć odpowiadający model - przedsiębiorcy są zmuszeni "brać, co się trafia". Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian można się spodziewać, że sprzedaż samochodów służbowych gwałtownie spadnie. W sytuacji spowolnienia gospodarczego, które szczególnie dotyka branże motoryzacyjną, takie sztuczne wahania popytu odbiją się niekorzystnie na kondycji branży motoryzacyjnej.

KPP stanowczo opowiada się za wprowadzeniem systemowych i trwałych zmian opodatkowania samochodów wykorzystywanych do działalności gospodarczej. "Szanując fundamentalne zasady systemu podatku VAT, również opodatkowanie samochodów tym podatkiem nie powinno obciążać przedsiębiorców" - mówi Adam Ambrozik.

Obecnie przez przedsiębiorców kupowanych jest około 140 tys. nowych samochodów osobowych rocznie do celów związanych z działalnością gospodarczą. Przy wprowadzeniu pełnego odliczenia podatku VAT do dyspozycji przedsiębiorców pozostałoby około 800 mln zł rocznie. Według raportu PZPM z marca 2009 roku, którego merytorycznym patronem była KPP, spowodowałoby to, co najmniej około 15% wzrost sprzedaży samochodów. Podatek zawarty w paliwie wykorzystywany do zasilenia tych pojazdów przyniósłby do budżetu około 220 mln zł dodatkowych wpływów. Ponadto po około 3 latach ze sprzedaży tych samochodów przez przedsiębiorców do budżetu państwa wpłynęłoby około 180 mln zł z podatku VAT.

"Tylko z tych dwóch pozycji budżet państwa zyskałby około 400 mln zł dodatkowych wpływów. Pozostałe uzyskane kwoty w dużym stopniu mogłyby być przeznaczone przez przedsiębiorców na inwestycje. Oznacza to, że możliwość pełnego odliczenia VAT od samochodów może być opłacalna zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla budżetu państwa" - uważa Adam Ambrozik.