Markę Volkswagen w Stanach Zjednoczonych znają zwłaszcza dzięki legendarnemu Garbusowi, a nieźle radzą sobie także Golf, sprzedawany pod dowcipną nazwą Rabbit (królik), i jego 3-bryłowa odmiana Jetta. Pozostałe modele nie są tak popularne, jak chciałby Volkswagen. Prawdopodobnie dlatego firma przygotowała limitowaną edycję modelu Passat nazwaną Wolfsburg Edition, która ma przypomnieć Amerykanom, że auto pochodzi z Niemiec, co za oceanem jest bardzo atrakcyjną cechą.

Seria obejmie sześć tysięcy egzemplarzy osadzonych turbodoładowanym silnikiem benzynowym 2,0 TFSI o mocy 200 KM (147 kW) połączonym (jakby inaczej w USA) z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów Tiptronic. Volkswagen Passat Wolfsburg Edition cechuje się specjalnymi 17-calowymi obręczami z lekkich stopów oraz 4-ramienną kierownicą, rękojeścią hamulca ręcznego i gałki lewarka zmiany biegów wykończonymi skórą. Fotel jest regulowany elektronicznie i podgrzewany, radio ze zmieniarką na 6 płyt CD może odtwarzać MP3, w wyposażeniu jest także elektrycznie sterowany szyberdach. Podgrzewane są również dysze spryskiwaczy przedniej szyby, a w wyposażeniu nie brakuje przednich świateł przeciwmgielnych.

Nie zaskakuje ani duża ilość systemów bezpieczeństwa, takich jak ABS, ESP czy sześć airbagów.

Atrakcyjna wydaje się także cena Wolfsburg Edition, którą ustanowiono poniżej granicy 27 000 dolarów. Cena jest wyraźnie niższa od podobnie wyposażonego zwykłego Passata.

Warto podkreślić, że w Ameryce Volkswagen Passat sprzedawany jest wyłącznie z 200-konnym silnikiem 2,0 TFSI i z 6-cylindrowcem 3,6 l. Volkswagen oferuje 5-letnią (lub 60 000 mil) gwarancję na silnik i 4-letnią (lub 50 000 mil) na cały samochód.