"Ważne jest aby każda marka (w ramach VW) osiągała rozsądny próg rentowności. (...) Tego obecnie nie dostrzegamy w przypadku Bentleya i nie jesteśmy z tego powodu zadowoleni" - powiedział dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Wolfgang Porsche. Natomiast zdaniem Hansa Michela Piecha brytyjska marka ma "rok do dwóch lat" na poprawę sytuacji finansowej.

Obaj członkowie rady nadzorczej Volkswagena nie ujawnili jednak co się stanie jeśli Bentley nie spełni stawianego mu warunku i nie osiągnie zysków. Jednak, jak ocenia „Automobilwoche”, komentarze Piecha i Porsche są zaskakujące, ponieważ władze Volkswagena przez lata tolerowały straty generowane przez inną markę koncernu - Seata.

W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2018 roku Bentley odnotował stratę w wysokości 137 mln euro. W tym samym okresie 2017 roku zanotował natomiast nieznaczny zysk - wynika z danych finansowych Volkswagena. Wpływ na to miały problemy z modelem Continental GT oraz osłabienie funta po tym jak Brytyjczycy podjęli decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej. Niskie notowania brytyjskiej waluty szczególnie odbijały się na cenach części, które firma musi ściągać z kontynentalnej Europy.

Nowy Continental pojawił się na rynku z opóźnieniem, ponieważ firma napotkała problemy z poprawną kalibracją skrzyni biegów od Porsche. Bentley nie przygotował się też odpowiednio na nowy standard testów WLTP. Władze firmy są jednak przekonane, że w 2019 roku odnotowany zostanie zysk.