Ma to doprowadzić do większej konkurencji cenowej pomiędzy producentami i importerami samochodów, na której może zyskać klient.Patrick Blain, dyrektor handlowy Renault na Europę, zapowiada jednak, że po wejściu Polski do UE ceny aut prawdopodobnie wzrosną. Blain powiedził, że od 1 października, gdy w UE zaczęła obowiązywać dyrektywa GVO, producenci rozpoczęli proces równania cen nowych samochodów. Oznacza to, że w krajach, w których auta były stosunkowo tanie, ich ceny wzrosną, zaś na rynkach, gdzie są drogie - stanieją.Może zatem spadną ceny aut produkowanych poza UE? Teraz są one obłożone 35- i 17,5-proc. cłem, po wejściu Polski do UE cło zmaleje do 10 proc."Zakładamy, że po wejściu Polski do Unii ceny detaliczne samochodów marki Łada spadną o około 15-18 proc. Modele 110, 111 i 112 zostaną lepiej wyposażone, m.in. w komputer pokładowy oraz 2 airbagi. Rozpoczniemy także import aut Niva Chevrolet" - mówi Leszek Buczyński, importer Łady.Obniżkę ceny deklaruje Hyundai. "Ceny naszych aut nieznacznie spadną. W przypadku Getza czy Accenta różnice w cenie będą symboliczne. Nie należy się spodziewać obniżki na Terracana, którego cena skalkulowana została już przy założeniu 10-proc. cła" - wyjaśnia Marzena Stefańska z Hyundai Poland.Subaru już teraz zaprezentowało niższe o 10 proc. ceny, które zaczną obowiązywać od 1 maja 2004 roku.
Wątpliwa obniżka
W obniżce cen ma pomóc wprowadzenie dyrektywy GVO dotyczącej handlu samochodami. Na jej mocy od pierwszego maja 2004 roku polscy dilerzy będą mogli oferować różne marki w jednym salonie.