Kierując się tym Ford postanowił stworzyć samochód mniejszy od typowego amerykańskiego SUV-a, z myślą o wszystkich tych, których potrzeby motoryzacyjne nie wykraczają poza kompaktowy pojazd rodzinny, ale nie chcą rezygnować ani z dobrego wyposażenia, ani z możliwości wyjazdów w plener. Nie bez znaczenia są też upodobania klientów np. europejskich, którzy w większości czują się przytłoczeni rozbuchanymi gabarytami aut amerykańskich.Escape to samochód bardzo nowoczesny, o wysokim poziomie bezpieczeństwa czynnego i biernego, choć np. brak seryjnego układu ABS raczej nie pomoże mu w podbiciu Europy. Podczas jego konstruowania wielką wagę przykładano do przydatności w ruchu miejskim, a więc zwrotności, oszczędnego zużycia paliwa i czystości spalin. Pod tym ostatnim względem Escape może zaimponować, jako że jego silniki (do wyboru Zetec 2.0 16V, 130 KM lub Duratec 3.0 V6 24V, 200 KM) uzyskały certyfikat LEV (pojazd o niskiej emisji spalin). Auto oferowane będzie do wyboru z napędem tylko na przednią oś lub 4x4, ze skrzynią manualną lub automatyczną (obie 5-biegowe). 500-litrowy bagażnik (z oddzielnie otwieranym oknem klapy) po złożeniu tylnych siedzeń uzyskuje pojemność 2250 l, co jest wartością imponującą w samochodzie o długości 4,4 m. Bogate wyposażenie standardowe obejmuje m.in. klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby i drugiej generacji poduszki czołowe z opcjonalnymi airbagami bocznymi. Nie jest wykluczone, że właśnie w tym modelu Ford zastosuje swój system poduszek dachowych na wypadek kapotażu.Maciej Pertyński
Wielka ucieczka
Na tegorocznym salonie samochodowym w Detroit Ford zaprezentował miłośnikom nie skrępowanego przemieszczania się model Escape. Ciągłe rozszerzanie gamy samochodów typu SUV jest wynikiem ogromnego rozrostu rynku zbytu na auta tego segmentu na świecie.