Za spowodowanie wypadku grozi mu nawet do 8 lat więzienia. Właściciel firmy przewozowej broni go i twierdzi, że miał doświadczenie zdobyte m.in. na autobusach miejskich. Czy Ikarusa lub Solarisa prowadzi się tak samo jak mierzący 4 m wysokości długodystansowy Neoplan? Czy kierowca jeżdżący codziennie tą samą trasą ulicami miasta potrafi prowadzić autokar na górskich drogach? W Serbii prowadzący autokar z polską wycieczką zjechał na miękkie pobocze, a potem zbyt gwałtownie skontrował kierownicą i pojazd przewrócił się na bok. Śledztwo trwa.Coraz trudniej na rynku o dobrego kierowcęOd czasu wejścia do UE rynek polskich przewozów autokarowych bardzo się zmienił. Z roku na rok przewoźnicy dysponują coraz młodszymi pojazdami, a te, które są użytkowane, na bieżąco są kontrolowane. Ale co z kierowcami? Obecnie przewoźnicy mają kłopot ze znalezieniem dobrego pracownika. Doświadczeni kierowcy przestają jeździć. W efekcie na rynku jest dużo niedoświadczonych osób. Wiele z nich trafia za kierownice właśnie w czasie wakacji. Nieoficjalnie mówią o tym sami przewoźnicy. Mniejsze firmy przewozowe posiłkują się kierowcami "z łapanki". Często można spotkać np. kierowcę PKS czy komunikacji miejskiej, który w ramach urlopu dorabia, jeżdżąc na trasach międzynarodowych. Pytanie: czy te osoby opanowały technikę jazdy autokarem i potrafią używać nowoczesnych urządzeń montowanych w pojazdach? Prawo jazdy kategorii D to nie wszystko! Jeden z przewoźników, z którym rozmawialiśmy, opowiadał, jak nowy kierowca po ujrzeniu liczby przycisków i urządzeń w nowoczesnym autokarze zrezygnował z pracy. I trudno mu się dziwić.Kurs, a później egzamin na prawo jazdy kategorii D, odbywa się zazwyczaj na Autosanach H9, starych Ikarusach czy Jelczach, które do stanu obecnej techniki mają się nijak. Niewłaściwe użycie hamulca silnikowego też może doprowadzić do wypadku. A kiedy można zapoznać się z jego prawidłowym użyciem? Okazuje się, że jedynie podczas pracy jako kierowca! Zazwyczaj "młodych" uczą ich starsi koledzy, bowiem w Polsce nie ma praktycznie żadnych szkoleń z zakresu bezpieczeństwa i umiejętności jazdy autokarem. Na zły stan rzeczy skarży się także wielu pilotów wycieczek, którzy narzekają na kierowców przesiadających się z aut ciężarowych czy właśnie autobusów miejskich. Ci niejednokrotnie traktują ludzi jak towar i sytuacje znane z komunikacji publicznej przenoszą na trasy dalekobieżne. Wyjściem z impasu mogłyby być dodatkowe, obowiązkowe kursy. Sezonowi kierowcy są często niewyszkoleniDobry przykład to kierowcy cystern z materiałami niebezpiecznymi, którzy muszą obowiązkowo przechodzićszkolenia. Tam dowiadują się m.in. że podczas jazdy po łuku z nie do końca wypełnioną cysterną wystarczy prędkość 28 km/h i zdjęcie nogi z pedału przyspieszenia, aby przewrócić zestaw! A co z autokarami, którymi jazdatakże wymaga specjalistycznej wiedzy? Może to się zmieni. Od 10 września 2008 r. każdy, kto uzyska prawo jazdy kat. D i będzie chciał wozić ludzi, musi przejść dodatkowe szkolenie, rozszerzone do 280 godzin. Problem z popełniającymi błędy kierowcami wynika także z przemęczenia. Czy można uznać za odpoczynek spanie na fotelu w autokarze, czy nawet na leżance? Mało który w czasie dalekich podróży zatrzymuje się na noc w hotelu. W wielu przypadkach taki nocleg podniósłby koszt imprezy o 100 zł, ale znacząco zwiększył bezpieczeństwo jazdy.Dobry stan techniczny, kłopot z przekraczaniem czasu pracy– Przez cały rok prowadzimy kontrole autokarów, w tym także stanu technicznego, i tylko w ok. 5-6 proc. przypadków zatrzymujemy dowód rejestracyjny. Poważne awarie należą do rzadkości. Najczęściej odnotowujemy przekroczenie czasu pracy – m.in. skrócenie odpoczynku czy wydłużenie czasu jazdy. W lipcu w Krakowie skontrolowaliśmy kierowcę, który w tachografie miał umieszczone dwie wykresówki i symulował obsadę podwójnej załogi. Nadal zdarzają się nietrzeźwi, czy wręcz pijani kierowcy, dlatego warto, aby przed wyjazdem wszystko zostało sprawdzone przez ITD lub policję.Alvin Gajadhur, rzecznik Inspekcji Transportu DrogowegoZasady bezpiecznej podróży autokaremBagaż włóż do luku bagażowego, a podręczny umieść na półce nad głową - Pozostawione luzem na podłodze torby i siatki w przypadku gwałtownego hamowania zachowują się jak pocisk. Dodatkowo utrudniają szybkie opuszczenie pojazdu w razie konieczności ewakuacji. Nie używaj szklanych naczyń Szklanki czy butelki wykonane ze szkła to bardzo niebezpieczne przedmioty. - Gorący napój łatwo jest rozlać z otwartego naczynia. Nie chodź po autobusie podczas jazdy - Odbywanie spacerów w czasie jazdy jest jedną z najniebezpieczniejszych sytuacji. Podczas gwałtownych manewrów, np. hamowania, stojąca w przejściu osoba nie jest w stanie przytrzymać się i może nawet uderzyć w przednią szybę. Zapinaj pasy bezpieczeństwa - Wszystkie nowe autokary wyposażone są w pasy bezpieczeństwa przy każdym fotelu. Pas nie tylko przytrzymuje ciało pasażera podczas hamowania, lecz także nie pozwala wypaść w czasie przewrócenia się auta, a tym samym chroni przed przygnieceniem. Bezwzględnie nie pij alkoholu, unikaj jedzenia w czasie jazdy - Picie alkoholu to duży problem podczas wielu podróży. Pijani pasażerowie są niejednokrotnie agresywni, a dodatkowo bardzo często żądają postoju. To wydłuża podróż, a ponadto negatywnie wpływa na pracę kierowcy. Także jedzenie może okazać się niebezpieczne. - W przypadku gwałtownego hamowania można się zakrztusić lub udławić.Słuchaj kierowcy i opiekunów - To oni odpowiadają za bezpieczną jazdę i porządek w autokarze. Nie można opóźniać wyjazdu, gdyż kierowcę obowiązuje ściśle określony czas pracy. Kiedy opuszczasz autobus, zostaw po sobie porządek.
Winni ludzie, czy pojazdy? Analizujemy przyczyny wypadków autobusów
Czy kierowcy, którzy wożą kilkudziesięcioosobowe grupy turystów, to osoby odpowiedzialne i doświadczone, czy laicy, którzy dopiero co skończyli kurs "na autokar" i o umiejętności poruszania się takim pojazdem mają ledwie blade pojęcie? Podczas wypadku autokaru w Serbii zginęło 6 osób. Drugi kierowca przyznaje, że jego zmiennik prowadzący pojazd nigdy wcześniej nie jeździł piętrowym autobusem.