Logo

Włoskie karoce

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Fiat ma na swoim koncie różne osiągnięcia motoryzacyjne. Niegdyś był przecież jednym z najważniejszych uczestników rajdów, w których odnosił wielkie sukcesy.

Wystarczy chyba przypomnieć, że nawet prowadząc już własną wytwórnię samochodów Vincenzo Lancia wciąż był fabrycznym kierowcą wyścigowym właśnie Fiata, w dodatku oficjalnie mówiąc, że z tego żyje.Warto zwrócić uwagę na samochód na zdjęciu otwierającym. Dziś stwierdzenie "sprzęgło tarczowe i cztery biegi" (jak w podpisie) brzmi trywialnie. Ale wtedy na porządku dziennym były skrzynie biegów dwustopniowe, a rolę sprzęgła grało koło pasowe i ślizgająca się po nim taśma. Jak to się mówi, dobry kogut w jajku pieje - nikogo nie powinny więc dziwić późniejsze ogromne sukcesy Włochów na polu wynalazczości. A Fiat jest jednym ze sztandarowych przykładów włoskiej myśli technicznej. W latach dwudziestych na świecie powstawało mnóstwo konstrukcji naprawdę wyprzedzających swe czasy, a Fiat był zawsze w czołówce pod względem innowacyjności.Kiedy powstawał przepiękny roadster 525 SS (zdjęcia poniżej), Fiat miał na koncie absolutną rewelację: model 806, który z półtoralitrowego silnika rozwijał 187 KM. Była to zaiste jednostka szokująca, jako że posiadała 12 cylindrów w układzie W(dwa wały korbowe sprzężone wałkiem sprzęgłowym i kompresorowym) oraz kompresor, przy czym za sterowanie zaworami odpowiadały trzy (!!) górne wałki rozrządu. Auto rozwijało prędkość maksymalną 250 km/h, co przy masie własnej 700 kg oznaczało, że jego kierowcą mógł być tylko prawdziwy twardziel...

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: