Z wyścigów zniknąć miały wszystkie podzespoły elaktroniczne pozwalające na zmianę ustawień samochodu w czasie jazdy. Ostatnio jednak władze FIA znacznie stonowały swoje stanowisko. Rewolucyjne zmiany zostaną teraz wprowadzone na raty.Komputerowe pomoce takie, jak automatyczny start, układ przeciwpoślizgowy i automatyczna skrzynia bigów, będą zabronione dopiero od Grand Prix Wielkiej Brytanii (20 lipca). Od początku sezonu obowiązywać ma zasada "parc ferme" pomiędzy kwalifikacjami i wyścigiem. Samochody jednak nie muszą stać w wydzielonym parku zamkniętym jak na rajdach, ale znajdować się w boksach zespołów pod ścisłą kontrolą.Zabroniono telemetrycznego przekazywania danych z boksów do samochodu. Zakaz telemetrii w drugą stronę wejdzie w roku 2004. Utrzymano radiową łączność między kierowcą i teamem z możliwością podsłuchu przez FIA i stacje telewizyjne.Za złamanie nowych przepisów mają grozić wysokie kary pieniężne. Z tej sumy dla tego, kto wskaże oszukujący zespół, będzie wypłacana nagroda w wysokości jednego miliona dolarów.
Wszystko będzie inne
Techniczna grupa robocza FIA na początku roku zaproponowała rewolucyjne zmiany w Formułe 1. Pod hasłem obniżenia kosztów zaproponowano ograniczenie wszelkich technicznych rozwiązań wspomagających kierowców.