Na nagraniu zamieszczonym w sieci widać, jak samochody czekają na skrzyżowaniu na przejazd kolumny aut policyjnych. W momencie wjazdu na skrzyżowanie prowadzącego kolumnę radiowozu na skrzyżowanie wjeżdża także szare Renault Clio, w którego bok uderza radiowóz.

Siła uderzenia jest tak duża, że w obu autach odpalają się poduszki, a Clio kilka metrów dalej wbija się w barierę energochłonną. O dziwo po chwili widać, jak mężczyzna Clio wysiada z samochodu przez okno, bo zablokowanych drzwi nie udaje się otworzyć.

Dziennikarzom portalu dziennik.pl udało się dowiedzieć, że kierowcy obu rozbitych samochodów – 30-latek z Clio i 37-letni policjant – poobijani trafili do szpitala. Okazało się, że rozbity radiowóz to dopiero co odebrana nowa Kia cee’d, która była transportowana z Warszawy do Opola.

Z filmu trudno jednoznacznie ustalić kto był winny tego zdarzenia. Z jednej strony radiowóz jechał na sygnale, czyli był autem uprzywilejowanym. Jednak to nie zwalnia go z obowiązku zachowania ostrożności i wcześniejszego upewnienie się, czy może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie. Zresztą na filmie widać, że na lewym skrajnym pasie do skrętu z kierunku, z którego nadjechało Clio stoi ciągnik siodłowy z naczepą, który zasłonił pechowemu kierowcy Renault widok na wjeżdżającą na skrzyżowanie kolumnę radiowozów.

Ponadto śledczy mają sprawdzić, czy policjanci mogli włączyć sygnały dźwiękowe i świetlne w trakcie przejazdu transportowego.

– Bardzo wstępne ustalenia policjantów wskazują na winę 30-letniego kierowcy Renault – powiedział dziennikarzom dziennik.pl st. sierż. Przemysław Kędzior z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.