Wyścig miał dość jednostajny przebieg - Andy Meklau startujący z drugiego miejsca dość szybko wyszedł na prowadzenie i kontrolował sytuację aż do mety. Linię minął niezagrożony.

W klasie Superbike świetnie pojechał Gwen Giabbani, który po zaciętej rywalizacji dojechał do mety jako drugi. Był też najlepszym zawodnikiem na stałe startującym w Mistrzostwach Polski (wygrał Fabrizio Pellizzon).

Hubert Tomaszewski był czwarty (drugi z polskich zawodników). Adam Kropiwnicki, który z trzydziestego pola startowego przebił się na siódme miejsce. Tuż przed nim wyścig ukończył Andy Meklau, który miał problemy z zawieszeniem.

Wyścigowe Mistrzostwa Polski: udany początek Suzuki GRANDys duo Foto: Auto Świat
Wyścigowe Mistrzostwa Polski: udany początek Suzuki GRANDys duo

Oto co powiedzieli

Jacek Grandys, team manager: To był bardzo udany weekend. W Superstock 1000 Andy wykonał swoją pracę perfekcyjnie i mimo trudnych warunków zdobył komplet punktów. W klasie Superbike zawodnicy spisali się doskonale, wszyscy czterej zmieścili się w pierwszej siódemce, a przypomnę, że startowało aż czterdziestu dwóch zawodników i były to zawody Alpe Adria. Liczę, że dalsza część sezonu będzie równie udana.

Andy Meklau: W pierwszym wyścigu nie miałem żadnych problemów i mogłem skoncentrować się na walce o najlepsze miejsce. W Superbike zawieszenie nie pracowało optymalnie, sprężyna była za twarda i nie mogłem jechać tak szybko jak powinienem. Cały zespół spisał się bardzo dobrze w tych trudnych warunkach.

Gwen Giabbani: Wyścig był bardzo szybki, mimo, że jechaliśmy po mokrym torze. Walka z Pellizzonem i Pawłem była bardzo ciekawa i emocjonująca. Na ostatnim okrążeniu próbowałem wyjść na prowadzenie, ale nieudało się i oddałem nawet drugie miejsce. Na ostatnich metrach chciałem zaatakować jeszcze raz, ale zamieszanie z Pawłem spowodowało, że przyjechałem za Włochem. Był to nasz pierwszy kontakt z motocyklem w tym roku, dlatego uważam, że cały team spisał się dobrze.

Hubert Tomaszewski: Bardzo dobrze mi się dziś jechało po mokrym torze, szybko wyprzedziłem kilku rywali i mogłem jechać spokojnie. Wszystko jest zasługą Sebastiana, który trzymał za mnie kciuki. Wczoraj już wierzyłem, że pokażemy się z dobrej strony i będzie okazja zabrać Sebastiana na podium. Słowa dotrzymaliśmy, a jego uśmiech był największą nagrodą.

Wyniki w klasie Superstock 1000: 1. Andy Meklau; 2. Fabrizio Pellizzo; 3 Adam Badziak; 4 Michal Sembera; 5 Pavel Ouda; 15. Mariusz Grandys.

Wyniki w klasie Superbike: 1. Fabrizio Pellizzon; 2. Gwen Giabbani; 3. Radek Rous; 4. Hubert Tomaszewski; 5. Paweł Szkopek; 6. Andy Meklau; 7. Adam Kropiwnicki.