.. Volkswagenem Phaetonem. Czyżby Mercedes przestraszył się możliwości pojazdu pochodzącego z drezdeńskiej manufaktury?Przyjrzyjmy się bliżej zmianom, jakie przeszło auto z roku modelowego 2003. Pod względem wyglądu zewnętrznego trzeba się uważnie przyjrzeć, by dostrzec różnice. Reflektory wyposażono w gładkie szkła (podobny zabieg przeszły kierunkowskazy umieszczone w lusterkach zewnętrznych). Nową strukturę nadano także wlotu powietrza do chłodnicy. Z tyłu zmieniono klosze lamp. Samochody sprzed liftingu często spotykały się z krytyką ze względu na zastosowane materiały wykończeniowe. Firma wzięła sobie te uwagi do serca i we wnętrzu zagościły w końcu przynależne klasie tworzywa i tkaniny. Na nowo zostały uformowane przyciski obsługi urządzeń pokładowych. Najciekawsze nowości znajdziemy pod maską. Do klasy S "włożono" najmocniejszą jednostkę z gamy Mercedesa - 12-cylindrowy motor widlasty o mocy 500 KM. Auto z tym silnikiem ma oznaczenie S 600, napęd przenoszony jest na koła tylne (napęd na obie osie z tym silnikiem, w tym nadwoziu po prostu by się nie zmieścił). Modyfikacjom poddano także jednostkę 6-cylindrową o mocy 245 KM - o 11 procent zwiększono moment obrotowy, a w silniku 320 CDI moc (204 KM) dzięki najnowszej generacji wtrysku Common Rail. Kolejną nowością najbardziej luksusowego Mercedesa jest napęd na obie osie (4Matic) dostępny w wersjach S 350, S 400 i S 500. Inżynierowie DaimlerChrysler opracowali też system ochrony pasażerów PRE-SAFE działający w sytuacji, gdy samochód wpada w niekontrolowany poślizg, a osoba siedząca z przodu ma rozłożone siedzenie i podróżuje w pozycji półleżącej. W przypadku zagrożenia fotel ustawia się automatycznie do pozycji standardowej, a pas bezpieczeństwa zwija się o kilka centymetrów, tak, aby sylwetka pasażera była optymalna w wypadku kolizji i odpalenia poduszek powietrznych oraz napinaczy pasów.
Galeria zdjęć
Z cesarskim sercem
Z cesarskim sercem