Podobne zabowiązania dotyczą jeszcze kilku zawodników ze słabszych, czyli dysponujących mniejszym budżetem, ekip.Na liście startowej obok Giorgio Pantano mamy jeszcze dwóch debiutantów - 20-letniego Austriaka Christiana Kliena, który w minionym sezonie zajął 2 miejsce w europejskiej serii Formuły 3 oraz wygrał prestiżowe zawody Marlboro Masters, i starszego o dwa lata Włocha Gianmarię Bruniego. Pozostali kierowcy zaliczyli przynajmniej kilka wyścigów Grand Prix. Głównym faworytem do tytułu znów wydaje się być Michael Schumacher, chociaż wielu obserwatorów uważa, że tym razem zostanie przerwana seria zwycięstw Niemca. Niektórzy wskazują, że tym razem mistrzostwo wywalczy Kimi Räikkönen, inni typują Juana Pablo Montoyę. Ciekawe tylko, czy Kolumbijczyk znajdzie odpowiednią motywację w swoim ostatnim sezonie startów w teamie Williamsa. Jeżeli walka o końcowe zwycięstwo będzie równie zacięta jak w minionym sezonie, to mistrza świata poznamy dopiero po Grand Prix Brazylii 24 października 2004.Kalendarz Formuły 1 znacznie się rozrósł w porównaniu z ubiegłym rokiem. Kierowcy będą rywalizować aż w 18 wyścigach. Nowością są Grand Prix Bahrajnu oraz Chin na torze w Szanghaju. Do terminarza mistrzostw powrócił także wyścig w Belgii rozgrywany na malowniczym torze Spa-Francorchamps.Władze FIA wprowadziły także zmiany do samego formatu Grand Prix. W piątek nie będzie kwalifikacji, odbędą się jedynie dwie godzinne sesje treningowe. Zespoły, które ubiegłoroczne mistrzostwa zakończyły w drugiej szóstce, czyli wszystkie oprócz Ferrari, Williamsa, McLarena i Ferrari, tego dnia mogą wystawić po trzy pojazdy. Trzeci pojazd będzie mógł wyglądać inaczej niż dwa pozostałe - ma to umożliwić ekipom pozyskiwanie dodatkowych sponsorów. W sobotę czekają nas dwie sesje treningowe oraz kwalifikacje składające się z dwóch części, w których kierowcy będą przejeżdżać jedno okrążenie na czas. Ostatnia próba ma się odbywać na samochodach już przygotowanych do wyścigu. Po kwalifikacjach nie będzie można zmienić ustawień pojazdu, opon czy zatankować aż do momentu startu niedzielnego Grand Prix. Co więcej każdy z samochodów przez cały wyścigowy weekend może używać tylko jednego silnika.
Galeria zdjęć
Zatrzymać Schumiego
Zatrzymać Schumiego
Zatrzymać Schumiego
Zatrzymać Schumiego
Zatrzymać Schumiego
Zatrzymać Schumiego