O czołowe pozycje tak jak podczas poprzednich zawodów ETCC nadal walczyło BMW z Alfą Romeo. Do tej rywalizacji usiłuje włączyć się jeszcze Seat. Pozostali producenci na Monzy zajmowali dalsze miejsca. Honda najwyżej była na 12 pozycji, Chevrolet na 15, a Ford dopiero na 28. W pierwszym wyścigu Dirk Müller, startujący z pole position, prowadził od startu do mety. Augusto Farfus po wyrzuceniu z toru Antonio Garcii dołączył na podium do Gabriele'a Tarquiniego.Do drugiego wyścigu najlepsza ósemka z wcześniejszego ścigania zamieniła się polami startowymi. Ta część zawodów obfitowała w wiele kolizji. Farfus, którego babcia pochodzi z warszawskiego Targówka, tym razem wypchnął na pobocze Rickarda Rydella. Za torem znalazł się także Gabriele Tarquini. Po zaciętym pojedynku i dzięki skróceniu drogi przez szykanę wygrał James Thompson przed Dirkiem Müllerem. Noszący to samo nazwisko co Dirk, Jörg Müller również reprezentujący BMW Team Deutschland przedarł się z 29 na 4 miejsce.Dużym zainteresowaniem cieszył się start Alessandro Zanardiego. Włoski kierowca, który stracił obie nogi w zawodach Champ Car, zajął odpowiednio 10 i 7 lokatę. Co więcej, dwukrotnie odniósł pierwsze zwycięstwa od chwili powrotu do sportu samochodowego. Był najlepszy we włoskiej serii Superturismo.W mistrzostwach FIA GT debiutował polski team RAM Racing. Maciej Stańco i Rafał Janus swego czarnego Saleena doprowadzili do mety na 12 pozycji w klasyfikacji generalnej i na 9 w klasie GT1. Na ostatnim, ósmym, punktowanym miejscu w tej kategorii skończył podobny pojazd ekipy Graham Nash Motorsport.Pierwszy za kierownicą zasiadł Maciej Stańco. Na 28. okrążeniu zmienił go Rafał. Janus startujący po raz pierwszy w tak poważnych zawodach, jak również Saleenem, spisał się bardzo dobrze. Debiutant nie stracił zbyt wiele do rywali, a po 60. okrążeniu do auta powrócił Stańco.Faworytami na Monzy byli kierowcy Maserati i to oni od początku nadawali ton imprezie. W końcowej części wyścigu za prowadzącym MC12 ekipy Vitaphone Racing Team znalazła się Corvette C5R teamu GLPK Racing. Niestety, na 9 okrążeń przed metą w amerykańskim pojeździe urwał się przewód olejowy i samochód zaczął płonąć. Wówczas do akcji przystąpił Pedro Lamy na Ferrari 550 Maranello. Portugalczyk jadący z Gabriele Gardelem już wcześniej przez pewien czas liderował, tym razem na 82. okrążeniu przypuścił skuteczny atak i dotarł do mety jako pierwszy. Kolejne pozycje obsadziły cztery Maserati. W klasie GT2 wygrali Marc Lieb i Mike Rockenfeller (Porsche 996 GT3 RSR).FIA World Touring Car Championship.1. wyścig (9 okrążeń): 1. Dirk Müller (BMW 320i) 18.03,203; 2. Gabriele Tarquini (Alfa Romeo 156) +2,465; 3. Augusto Farfus (Alfa Romeo 156) +3,854. 2. wyścig (9 okrążeń): 1. James Thompson (Alfa Romeo 156) 18.13,906; 2. Dirk Müller (BMW 320i) +0,530; 3. Antonio Garcia (BMW 320i) +0,765.FIA GT Championship (87 okrążeń): 1. Pedro Lamy/Gabriele Gardel (Ferrari 550 Maranello GTC) 2: 40.30,881; 2. Michael Bartels/Timo Scheider (Maserati MC12 GT1) +0,921; 3. Fabio Babini/Thomas Biagi (Maserati MC12 GT1) +1,456; 12. Maciej Stańco/Rafał Janus (Saleen S7R) - 7 okrążeń.
Galeria zdjęć
Zderzak w zderzak
Zderzak w zderzak