A Colorado brzmi nieźle. Ten amerykański stan, kojarzący się z dzikimi górami, głębokimi przełęczami, rwącymi rzekami i romantyką obozowych ognisk, wydaje się doskonałym synonimem wolności i przygody. Właśnie w tę niszę chciałby się wedrzeć także Volkswagen.Duży, mocny samochód terenowy należy w dzisiejszych czasach do programu obowiązkowego w dużych koncernach samochodowych. Zwłaszcza w USA ta grupa pojazdów zajmuje czołowe pozycje rankingów sprzedaży. Spośród niemieckich producentów Mercedes oferuje klasę M, BMW - X5, ostatnim hitem Audi jest Allroad Quattro. Volkswagen nie chce pozostawać w tyle.Koncern z Wolfsburga nie wykonuje jednak swojego projektu SUV (sportowy samochód wielozadaniowy) samodzielnie. Colorado będzie wspólnym dziełem VW i Porsche. Ekspert w dziedzinie samochodów sportowych (Porsche) odpowiedzialny jest za rozwój, producent wielkoseryjny (VW) - za wytwarzanie. I na tym wspólnota się kończy. Oba samochody, mimo bardzo zbliżonej bazy technicznej, mają się zdecydowanie różnić, i to nie tylko wyglądem. Będą także produkowane w różnych miejscach.Podczas gdy Porsche stawia nową fabrykę w Lipsku, VW udaje się w celu redukcji kosztów na Słowację do Bratysławy. Tam powstawać będzie zaawansowany technicznie pojazd terenowy, który na rynek wejdzie w 2002 r. VW nie sięga po klasyczną strukturę ramową, lecz stosuje nowoczesną konstrukcję z nadwoziem samonośnym (płyta podłogowa identyczna z następną generacją Transportera VW T5).Zaleta takiego rozwiązania: Colorado jest lżejsze i zapewnia wyższe bezpieczeństwo podróżnych podczas zderzeń niż terenówki starej szkoły. Jednak bezramowa architektura samochodu ma także wady: "dzielność" w terenie spada, co zresztą konstruktorów specjalnie nie martwi. Ich celem jest w pierwszym rzędzie stworzenie auta z napędem na cztery koła, które będzie się znakomicie zachowywać na drodze i w sposób dający się zaakceptować - w terenie. Colorado otrzyma skomplikowane zawieszenie, będące kombinacją tradycyjnego stalowego i nowoczesnego pneumatycznego.Dzięki niemu SUV Volkswagena będzie się sztywno trzymał drogi, natomiast w terenie prześwit da się powiększyć, co ułatwia pokonanie trudnych odcinków. Ponadto instalowane będą aktywne stabilizatory, regulowane zależnie od potrzeb - mogą być twardsze lub bardziej miękkie. Wszystko razem współpracuje z elektroniką, która zapobiec ma bocznym przechyłom nadwozia i jego "nurkowaniu" podczas hamowania.VW i Porsche zdecydowały się na stały napęd na cztery koła. Rozdział napędu pomiędzy przednią i tylną oś jest w przypadku VW w normalnej sytuacji zrównoważony, Porsche wybiera rozdział 40:60, czyli akcent położony został na tylne koła.Nowością jest automatyczne sterowanie blokadami mechanizmów różnicowych, które zwiększa możliwości auta w terenie, ale interweniuje także podczas ekstremalnych manewrów na asfalcie (np. podczas ostrego przyspieszania). VW otrzyma także układ HDC (High Descent Control), który podczas zjazdu ze wzniesienia w terenie wyhamowuje poszczególne koła.W kwestii silników każdy z producentów wybrał swoją drogę. Porsche konsekwentnie stawia na sportowy charakter auta (trzy silniki benzynowe 214-450 KM), natomiast Volkswagen przygotowuje bardziej zróżnicowaną ofertę. Znajdą się w niej 3,2-litrowy VR6 (moc 220 KM, maksymalny moment obrotowy 310 Nm, prędkość maksymalna 203 km/h, przyspieszenie 0-100 km/h w 10,6 s, zużycie paliwa 12,9 l); 4,2-litrowy V8 (300 KM, 410 Nm, 228 km/h, 15,0 l/100 km); 6,0-litrowy W12 (450 KM, 530 Nm, 6,1 s, elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna 250 km/h); 5,0-litrowy V10 TDI (313 KM, 750 Nm, 7,0 s, 227 km/h, 9,5 l/100 km).Wszystkie jednostki napędowe (z wyjątkiem sześciocylindrowej) będą współpracować z nową sześciostopniową przekładnią automatyczną, która poradzi sobie z przeniesieniem potężnych momentów obrotowych (do 750 Nm). Oczywiście, będzie także istnieć możliwość ręcznego przełączania biegów -dzięki funkcji tiptronic.VW Colorado zostanie wszechstronnie wyposażony. 4,7-metrowej długości pojazd w wersji podstawowej otrzyma m.in. cztery poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane szyby, ABS, ESP. Na drugim biegunie uplasuje się luksusowy samochód ze skórzaną tapicerką, układem nawigacji satelitarnej, zaawansowanym systemem audio i zestawem nowoczesnych urządzeń komunikacji biurowej. Cenowo terenowy VW konkurować ma z klasą M Mercedesa i BMW X5. W Niemczech koszty zakupu Colorado wstępnie szacuje się na od 70 tys. do sporo ponad 100 tys. marek. No, ale dwunastocylindrowego silnika nie oferuje w samochodzie terenowym żaden z bezpośrednich rywali.
Zdobywanie (nowego) terenu
Nazwa wyznacza cel. Volkswagen nie ma aktualnie nic do zaoferowania w kategorii pojazdów "przygodowych".