Teoretycznie więc powinny być to pojazdy w pełni sprawne. Czy tak rzeczywiście jest? Mamy duże wątpliwości!Na koniec grudnia 2006 r. w Polsce zarejestrowanych było 13 384 229 aut osobowych. Z tego w wieku 11-15 latbyło 3 428 743 aut, od 16 do 20 lat miało 1 937 961 aut, od 21 do 30 lat - 2 572 438, a ponad pół miliona ponad 31 lat.W ub. roku doszło do 233 wypadków spowodowanych złym stanem technicznym pojazdów. W ich wyniku zginęło 41 osób, a liczba rannych była 6-krotnie większa (265 osób). Najczęstszym powodem tragedii na drodze były usterki układu hamulcowego oraz złe ogumienie. W następnej kolejności zawodziły układ kierowniczy oraz niesprawne elementy zawieszenia. Postanowiliśmy nie czekać na statystyki za 2007 rok i wspólnie ze stołeczną drogówką sprawdziliśmy, jak wygląda stan techniczny pojazdów poruszających się po naszych drogach. Przez dwa dni obserwowaliśmy pracę policjantów, którzy na co dzień zajmują się kontrolowaniem stanu technicznego pojazdów. W pierwszym dniu naszej akcji policjanci nie mieli zastrzeżeń tylko do trzech samochodów! Połowie skontrolowanych kierowców zatrzymano dowody rejestracyjne. Część z nichzostała ukarana mandatami. Z ciekawych zdarzeń, jakie miały miejscepierwszego dnia należy wymienić zatrzymanie Volvo 940 (rok produkcji 1990), auto na niemieckich tablicach wyjazdowych). Oprócz niesprawnego hamulca pomocniczego (aktualne badania techniczne!) auto nie miało dopuszczenia do ruchu (tablice straciły ważność). Kierowca został ukarany mandatem 400 zł i 1 pkt karnym. W przypadku Opla Astry (97 r.) badanie analizatorem spalin wykazało aż 4-krotne przekroczenie zawartości węglowodorów. Niesprawne były także światło przeciwmgielne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Kierowca stracił dowód rejestracyjny. Wiele problemów miał kierowca Forda Escorta (92 r.). Samochód miał skorodowany błotnik wokół wlewu paliwa. Wystarczyłaby iskra podczas tankowania i auto stanęłoby w płomieniach! Samochód 2 tygodnie wcześniej przeszedł badanie techniczne! Drugiego dnia nie było lepiej. Również ponad połowie zatrzymanychkierowców zabrano dowody rejestracyjne. Tylko 5 skontrolowanych pojazdów było w pełni sprawnych! Najgorszym stanem technicznym mogły się "pochwalić" starsze auta z koncernu Volkswagena. Pierwsze z nich to dostawczy Transporter (sprowadzony w 2006 r.), w którym policjanci stwierdzili zły stan ogumienia, niesprawne oświetlenie oraz brak wpisu o montażu instalacji gazowej. Właścicielowi zatrzymano dowód rejestracyjny. Kolejne niemieckie auto z usterkami to VW Golf (rocznik 1984, 3 lata w kraju). Pojazd miał za głośny wydech, przyciemnione szyby, czerwone żarówki świateł postojowych i nie spełniał norm emisji spalin. Dla jego właściciela skończyło się to mandatem 100 zł i zatrzymanym dowodem rejestracyjnym. Także kierowca kolejnegoGolfa (1989 r.) stracił dowód rejestracyjny za skorodowany reflektor, zużyte opony i wycieraczkę szyb oraz niesprawne światło mijania. Wyniki dwudniowej kontroli potwierdziły nasze obawy. W większości zatrzymanych samochodów występowały usterki zagrażające bezpieczeństwu jazdy lub powodujące zatruwanie środowiska. By temu zaradzić, konieczne są większa liczba kontroli na drodze oraz bardziej rzetelne sprawdzanie aut na stacjach diagnostycznych.Jakie elementy auta policjant sprawdzi na drodzeJeżeli natrafimy na kontrolę policyjną, funkcjonariusz może sprawdzić w pojeździe stan następujących podzespołów: Układ hamulcowy - najczęściej policjant wykonuje mały test hamowania. Sprawdza wówczas układ pod kątem zapowietrzenia oraz czy występuje zjawisko "ściągania". Kontroluje działanie hamulca pomocniczego, a w ciężarówkach szczelność układu pneumatycznego.Układ kierowniczy - kręcąc kierownicą, sprawdza, czy występują luzy lub stuki w przekładni. Może również wzrokowo skontrolować szczelność układu.Zawieszenie - przeprowadza oględziny amortyzatorów pod kątem wycieków i mocowania (zdarzają się urwane lub zdemontowane), sprężyn i resorów (pęknięcia), miechów powietrznych w autach ciężarowych (szczelność).Czystość spalin - podłączając do rury wydechowej analizator (silniki benzynowe) lub dymomierz (diesle), sprawdza toksyczność spalin. W przypadkach silnego zadymienia może zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na badania do stacji diagnostycznej.Układ wydechowy - dysponując sonometrem, skontroluje poziom hałasu w dB. Może sprawdzić również mocowanie elementów układu wydechowego.Jakość paliwa - mając zestaw do badania paliwa, jest w stanie stwierdzić, czy silnik zasilany jest olejem (opałowym lub rzepakowym).Oświetlenie - wzrokowo kontroluje się działanie świateł zewnętrznych (postojowych, mijania, drogowych, cofania, przeciwmgielnych) oraz wewnętrznych (oświetlenie deski rozdzielczej), kierunkowskazów, a także czystość reflektorów oraz stan odbłyśników (korozja, odpryski, pęknięcia) oraz mocowanie lamp.Szyby i lusterka - jeśli pojazd ma przyciemnione szyby, można sprawdzić przepuszczalność światła specjalnym urządzeniem. Kontroluje się, czy lusterka i szyby nie są pęknięte oraz czy sprawny jest mechanizm wycieraczek.Ogumienie - sprawdza się wysokość i stan bieżnika (równomierność zużycia) oraz czy występuje taki sam rodzaj bieżnika na kołach jednej osi.Nadwozie - wzrokowo wykrywa się korozję elementów nośnych (progów, podłużnic), ew.ostrych krawędzi nadwozia.Takim sprzętem dysponuje policjaDo kontroli stanu technicznego pojazdów na drodze policja wykorzystuje samochody zaopatrzone w specjalistyczny sprzęt pomiarowy. Oto przykład z Warszawy:1. Ford Transit ma wykonaną na zamówienie zabudowę, a na jego wyposażeniu znajdują się m.in. przenośny komputer, drukarka, kserokopiarka i alkomat. 2. Sonometr umożliwiający badanie poziomu głośności pojazdów. 3. Analizator do kontroli emisji spalin samochodów z silnikami benzynowymi lub dymomierzumożliwiający sprawdzenie spalin w jednostkach wysokoprężnych, zestaw do badania jakości paliwa (zawartości oleju opałowego). 4. Urządzenie do sprawdzania przepuszczalności światła szyb samochodowych.Radiowóz ma również w wyposażeniu agregat prądotwórczy, przyrząd do mierzenia wysokości samochodów, lusterko do kontroli podwozia. Autem porusza się najczęściej dwóch policjantów przeszkolonych do przeprowadzania kontroli stanu technicznego pojazdów.
Złom pod kontrolą
Lawinowy wzrost importu aut używanych z Zachodu, który obserwujemy od ponad dwóch lat, spowodował, że na naszych drogach pojawiło się mnóstwo pojazdów, które ze względu na wiek i stan techniczny stanowią poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Wszystkie te auta, zanim zostały zarejestrowane na terenie kraju, musiały przejść badania techniczne dopuszczające je do ruchu.