Po jej wprowadzeniu producent spodziewa się skutecznego odwrócenia spadkowego trendu sprzedaży na europejskich rynkach. Początkowo los Fiesty był nierozerwalnie związany z nowym wydaniem najmniejszego modelu w programie Forda - Ka. Plan przewidywał, że Fiesta występować będzie już tylko w wersji pięciodrzwiowej (nazwa robocza B256), a wariant trzydrzwiowy (B257) zastąpi następna generacja Ka. Analitycy finansowi doszli jednak do wniosku, że zintergowanie obu programów może przynieść oszczędności warte 250 milionów euro. Dlatego ostatnio w zachodniej prasie pojawiły się doniesienia, że ze względów oszczędnościowych Ka zostanie w ogóle skreślone z programu. Należy się liczyć z następującą taktyką. Jesienią 2001 r. nastąpi prezentacja Fiesty w pięciodrzwiowym wariancie nadwozia. Ka produkowane będzie w fabryce Forda w Walencji do 2002 r., a pod koniec tego roku zastąpi je trzydrzwiowy model skonstruowany na skróconej płycie podłogowej nowej Fiesty.Fiesta funkcjonuje na rynku od 1976 roku (por. historia modelu na dole). Pierwsze wydanie było prawdziwym hitem, w zmodyfikowanej formie przetrwało do 1989 roku, kiedy zadebiutowała druga generacja. I właśnie ten model, po głębokiej modernizacji w 1995 r. i restylingu cztery lata póżniej, wytwarzany jest do dziś.Design prezentowanego na komputerowych zdjęciach nowego modelu, oprócz podobieństwa do Focusa, ma w sobie jednak także coś ze stylistyki małego Ka. O ile przód wygląda oryginalnie i nosi wyraźne znamiona fordowskiej niezależności designerskiej, o tyle światła umieszczone w tylnych słupkach i cała stylizacja tej części nadwozia przypomina wyroby innych producentów (Punto, Corsa). Auto zdecydowanie większe od aktualnego modelu, o długości około 3,90 m i rozstawie osi 2,51 m, większej aż o 6,5 cm od aktualnej Fiesty, powinno spełnić wysokie wymagania dotyczące przestronności, stawiane dziś samochodom tej klasy.Dużo uwagi poświęcono także zawieszeniu. W rezultacie następna Fiesta otrzymać ma tylną oś podobną do Focusa, co z kolei powinno obniżyć koszty wytwarzania podzespołów. Wyposażony w takie nowoczesne rozwiązanie mały Ford zapewnić powinien wyższy komfort i lepsze właściwości jezdne. Nowościami w tej klasie ma być także bogaty zestaw poduszek powietrznych (maksymalnie sześć), elektroniczny układ kontroli stabilności ESP i zautomatyzowana przekładnia ASM podobna do tej instalowanej w Smarcie i "trzylitrowym" Lupo.Najciekawszy silnik w programie następnej generacji Fiesty nie będzie raczej dostępny od początku sprzedaży, lecz pojawi się z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Chodzi tu o trzycylindrową turbodoładowaną jednostkę z bezpośrednim wtryskiem paliwa, o pojemności skokowej 1,1 l. Do wyboru mają być dwa warianty mocy: 75 lub 100 KM. Zapowiadane zużycie paliwa tego silnika we współpracy z przekładnią ASM wynosi 4 do 5 l na 100 km. Wraz z debiutem rynkowym nowego modelu w ofercie znajdą się trzy silniki benzynowe - wszystkie czterocylindrowe, 16-zaworowe: 1.25/65 KM, 1.4/75 lub 90 KM, 1.6 16V/105 KM oraz turbodiesel z bezpośrednim wtryskiem paliwa - 8-zaworowy 1.4/75 KM. Jednostka wysokoprężna jest wspólnym dziełem Forda i koncernu PSA. Zgodnie z przewidywaniami do roku 2004 wszystkie silniki benzynowe Forda przestawione mają być na technikę bezpośredniego wtrysku paliwa. W fazie planowania jest na razie pojazd wielozadaniowy na bazie Fiesty, roadster, którego przedsmak dał nam studyjny model StreetKa, oraz dynamiczny wariant ST150 ze sportowym zawieszeniem i ok. 150-konnym silnikiem.
Zmiana wizerunku
Sukces Focusa skłonił Forda do naśladownictwa. Następna generacja Fiesty, której premiera przewidziana jest na jesień przyszłego roku, zaprojektowana została w duchu New Edge i bardzo przypomina starszego brata.