Na razie nie wiadomo czy Maciej Wilk zastąpi etatowego pilota Michała jedynie podczas występu na 20. Rajdzie Rzeszowskim czy może do końca roku. Wszystko zależy od opinii lekarzy, którzy zdiagnozowali u Grzegorza poważne problemy z kręgosłupem i odradzili mu udział w najbliższej rundzie mistrzostw Polski.

Warto przy okazji przypomnieć, że załoga ta startowała od początku swojej kariery, czyli od 1998 roku w niezmienionym składzie przez wiele sezonów. Jedyny start Michała Bębenka z innym pilotem miał miejsce podczas 29. Rajdu Cieszyńskiej Barbórki w 2001 roku, ostatniej rundy Rajdowego Pucharu PZM. Wtedy pilotem kierowcy z Bochni był Jarek Baran. Wygrali wtedy rajd w klasyfikacji generalnej.

- Z pewnością zamiana pilota w połowie sezonu, nie należy do najbardziej komfortowych sytuacji. Dopiero teraz dochodzi do mnie powoli, ile lat razem startowaliśmy do tej pory z Grześkiem. Maciek Wilk to zawodnik, z którym znam się od dawna i myślę, że jesteśmy obaj na tyle doświadczeni, że zgrywanie się na odcinkach specjalnych nie zajmie nam zbyt wiele czasu. Mój brat będzie obecny w zespole podczas rajdu i przejmie część obowiązków koordynatora teamu. Start w tym rajdzie dedykuje właśnie jemu - powiedział Michał Bębenek.

- Ze względu na mój stan zdrowia podjąłem decyzję, aby nie startować w Rajdzie Rzeszowskim. Tuż po zakończeniu imprezy mam zaplanowane konsultacje lekarskie, które z pewnością pozwolą zorientować się czy moje kolejne starty w tegorocznych mistrzostwach są możliwe. Maciek Wilk to świetny pilot i dlatego mam nadzieję, że Michał bardzo szybko znajdzie z nim wspólny język. Trudno w to uwierzyć, ale startowaliśmy z moim bratem nieprzerwanie niemal od 14 lat. Jednak zdrowie jest najważniejsze, stąd moja decyzja. Postaram się przejąć część obowiązków logistycznych i koordynować działanie zespołu - zapewnił Grzegorz Bębenek.

Maciej Wilk to doświadczony i cieszący się doskonałą opinią pilot rajdowy, który ma na swoim koncie ponad 100 startów w Pucharze Polski, Platinum RSMP, Mistrzostwach Słowacji oraz w Barbórce Warszawskiej i Memoriale w Wieliczce.

- Bardzo doceniam zaufanie jakim mnie obdarzono, wybierając moją kandydaturę na prawy fotel w Mitsubishi Lancerze Platinum Rally Team. Z Michałem znamy się od lat i mam nadzieję, że szybko znajdziemy porozumienie podczas startu w Rzeszowie. Mamy także zaplanowane wspólne testy i tam z pewnością będziemy mieli okazję dopracować szczegóły i dotrzeć się wzajemnie podczas jazdy. Oczywiście zrobię wszystko co w mojej mocy aby Michał jak najszybciej poczuł się komfortowo w nowej sytuacji - obiecał Maciej Wilk.