W ciągu dwóch lat ponad 34 tys. kierowców biorących udział w telematycznym programie LINK4 „Kasa Wraca” wygenerowało w sumie ponad 1,3 mln zł premii, pokonując 70 mln kilometrów. Ci, którzy zdecydowali się na bezpieczną jazdę z regularnie włączonym modułem w aplikacji Kasa Wraca, otrzymali po zakończeniu 11 okresów rozliczeniowych średnio 220 zł premii. Takimi statystykami pochwalił się niedawno ubezpieczyciel.

Ci kierowcy, którzy zdecydowali się na elektronicznego szpiega, dostają premię tylko za przepisowo przejechane dystanse. W ten sposób zdobywają pieniądze, które mogą wypłacić lub przeznaczyć na rabat przy zakupie kolejnej polisy ubezpieczeniowej w LINK4.

Jak widać, wiele osób uczestniczących w programie LINK4 i NaviExpert poważnie traktuje telematyczny nadzór. Tylko co czwarty kilometr w programie został przejechany z przekroczeniem prędkości, przy czym co piąty z przekroczeniem do 10 km/h, a co szósty w przedziale od 10 do 30 km/h. Kierowcy, którzy otrzymują premie, prawie dwa razy rzadziej przekraczają prędkość w przedziale od 10 do 50 km/h, w stosunku do tych, którzy premii nie otrzymali.

Większym wyzwaniem jest płynność jazdy, a z tą jeszcze na naszych drogach nie jest najlepiej. Z danych w badanym okresie okresach wynika, że nagłych hamowań odnotowano ponad dwa razy więcej niż gwałtownych przyspieszeń. Oznacza to, że o ile kierowcy jeżdżący z monitoringiem ruszają płynniej i spokojniej (oszczędzając przy tym paliwo), o tyle inni uczestnicy dróg nadal jeżdżą agresywnie i wymuszają pierwszeństwo.

Za to pozytywną informacją jest fakt, że trzy raz rzadziej od nagłych hamowań występują bardzo gwałtowne hamowania, które zazwyczaj wymuszone są nieprzewidzianą sytuacją.

Jak zdobyć premię?

Kierowcy ubezpieczeni w LINK4 muszą w danym miesiącu przejechać przynajmniej 200 km (co najmniej pięć dni po minimum 10 km) z włączoną aplikacją NaviExpert i modułem Kasa Wraca. Analiza stylu jazdy uwzględnia przejechany dystans, płynność jazdy i teren, po którym ubezpieczony się porusza. Dane te są odpowiednio opracowane, dzięki czemu ubezpieczyciel nie wie, gdzie dokładnie i o której godzinie był kierowca, ale wie, że poruszał się w terenie zabudowanym lub w obszarze pozamiejskim i o jakiej porze. Na podstawie wygenerowanych informacji uczestnik jest klasyfikowany do odpowiedniego profilu, co decyduje o wysokości przyznanej premii finansowej. Ich sumę po roku ubezpieczeni mogą zamienić na zwrot części składki za polisę lub zniżkę przy zawarciu kolejnej umowy – jednak ubezpieczyciel zastosował tu ograniczenie, zniżka nie może być wyższa niż 30 proc.