Logo
WiadomościAktualnościZupełnie normalny Smart?

Zupełnie normalny Smart?

Czy w przypadku samochodu można mówić o genach? Jeśli tak, to materiał genetyczny nowego Smarta uległ mutacji. W porównaniu z poprzednimi autami tej marki zmiany są olbrzymie.

Zupełnie normalny Smart?
Zobacz galerię (6)
Auto Świat
Zupełnie normalny Smart?

Ten samochód jest po prostu normalny!Miłośnicy pierwszych, kultowych już Smartów City-Coupé będą sobie zapewne zadawać pytanie, co się stało z oryginalnością marki, której auta dały początek nowej klasie. W nowym modelu stacyjkę umieszczono, podobnie jak w większości innych aut, w typowym miejscu po prawej stronie kolumny kierownicy - w modelach City-Coupé i Roadster miejsce kluczyka znajdowało się między przednimi fotelami. Na tym jednak różnice się nie kończą. Przekręcenie kluczyka w Smarcie ForFourze nie budzi do życia małolitrażowego silnika z turbodoładowaniem. Pod maską znajduje się całkiem zwyczajna jednostka o pojemności 1,5 litra, która równie dobrze pasowałaby do każdego auta segmentu B.Nic w tym jednak dziwnego. Jednostki napędowe Smarta powstały we współpracy z firmą Mitsubishi. Wszystkie trzy odmiany silnikowe (o mocach 75, 95 i 109 KM) trafią również do nowego Colta. Wspólnych części jest znacznie więcej. Przedstawiciele Smarta twierdzą, że odsetek współzamiennych podzespołów sięga 40 proc. Według Mitsubishi jest ich o 20 proc. więcej. Czyżby dalekowschodnie pochodzenie było powodem do wstydu? Trzeba przyznać, że podobieństwa między modelami ForFour i Colt nie są widoczne na pierwszy rzut oka.Niezwykle normalna przekładnia O tym, jak normalnym (co nie znaczy, że nudnym) autem jest nowy Smart, świadczy choćby koncepcja jego układu napędowego. Umieszczony z przodu silnik napędza koła przednie za pośrednictwem pięciobiegowej manualnej skrzyni biegów tak, jak w niemal każdym niewielkim samochodzie. Zautomatyzowana przekładnia mechaniczna znana z dotychczas produkowanych Smartów wymaga sporej dopłaty. Kierowcy ForFoura mogą więc nie doświadczyć typowej dla City-Coupé powolnej, choć samoczynnej zmiany biegów. Tym autem można płynnie poruszać się po zatłoczonych, miejskich ulicach! A do tego środowiska auto zostało stworzone. Jest bardzo zwrotne, doskonale mieści się nawet w ciasnych miejscach parkingowych. W dodatku w razie drobnych stłuczek wystarczy wymienić wykonane z tworzywa panele nadwoziowe mocowane śrubami. Najpóźniej podczas zajmowania miejsca z tyłu można się przekonać, że nowy Smart to całkiem poważny samochód, a nie tylko miejska zabawka. Dostępny za dopłatą podłokietnik umieszczony między przednimi fotelami po złożeniu może służyć jako wygodna podstawka na napoje. Podwójną funkcję ma także fotel pasażera. Podobnie jak w City-Coupé jego oparcie może składać się do przodu. Dzięki temu pasażer tylnej niesymetrycznie dzielonej kanapy ma do dyspozycji wygodną leżankę. Z kolei po złożeniu oparcia kanapy przestrzeń ładunkowa nabiera imponujących rozmiarów (910 l). Na tym jednak elastyczność w dziedzinie zagospodarowania wnętrza Smarta nie kończy się. Kanapa może być przesuwana o 15 centymetrów do przodu lub do tyłu.Bezpieczeństwo w standardzieDzięki małej masie własnej, w przypadku modelu z silnikiem 1.5 wynoszącej nawet poniżej tony, osiągi Smarta ForFoura są naprawdę dobre. Precyzyjny układ kierowniczy i dostępne za dopłatą sportowe zawieszenie pozwalają opanować auto nawet podczas dynamicznej jazdy. Kiedy sytuacja na drodze przerośnie umiejętności kierowcy, do akcji wkracza seryjnie montowany program stabilizacji toru jazdy ESP. Na pierwszy rzut oka widać, że Smart wydoroślał. Nie obyło się przy tym bez radykalnej zmiany filozofii firmy. Dwa miejsca siedzące, trzycylindrowy, umieszczony z tyłu, turbodoładowany silnik wraz ze zautomatyzowaną mechaniczną skrzynią biegów przestały być znakami rozpoznawczymi marki. Klienci będą musieli po prostu przyzwyczaić się do Smarta w roli szykownego auta rodzinnego.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy: