- W ostatnich dniach ceny paliw w hurcie spadały wyraźnie, a ceny detaliczne benzyny i oleju napędowego – nieznacznie
- W rezultacie marże stacji paliw urosły do rzadko spotykanych wartości
- To oznacza, że nawet gdyby ceny paliw w hurcie wzrosły – co nie jest przesądzone – jest duża przestrzeń do obniżek cen paliw "przy pompie"
Cena baryłki ropy w mijającym tygodniu spadłą poniżej 77 dolarów – to poziom nieznany od miesięcy. Wygląda na to, że marzenia wydobywców ropy o cenach na poziomie 100 dolarów na razie pozostaną w strefie marzeń. Popyt na paliwa jest umiarkowany, a w perspektywie w ciągu kilku miesięcy planowane jest zniesienie ograniczeń w wydobyciu, jakie nałożyły na siebie państwa OPEC – stąd spadki cen ropy już dziś. I choć pod koniec tygodnia pojawiły się pogróżki, że zniesienie ograniczeń nie jest pewne, to ceny ropy podniosły się nieznacznie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNa krajowym rynku paliwowym spadki i... wzrosty. Kierowcom zaleca się cierpliwość
W ubiegłym tygodniu mocno spadały hurtowe ceny paliw. Spadały też ceny detaliczne paliw, ale nieznacznie. W rezultacie średnie marże stacji urosły do rzadko spotykanych poziomów – obecnie, według BM Reflex na litrze benzyny stacja zarabia średnio 56 groszy, a na litrze oleju napędowego – 69 groszy.
Na wysokie marże detaliczne zwracają uwagę także analitycy e-Petrol, mówiąc wprost, że przy tych marżach należy spodziewać się spadków cen detalicznych nawet w przypadku wzrostu cen hurtowych.
W przyszłym tygodniu prognozy e-Petrol mówią, że średnie ceny paliw wyniosą:
- Benzyna 98 – 7,09-7,21 zł
- Benzyna 95 – 6,36-6,48 zł
- Olej napędowy – 6,38-6,49 zł
- LPG – 2,69-2,74 zł