Logo
World Extreme Rock Crawling - Na skały do USA

World Extreme Rock Crawling - Na skały do USA

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Amerykanie mają swoje, specyficzne podejście do off-roadu, a jedną z ich sztandarowych dyscyplin jest Rock Crawling

World Extreme Rock Crawling - Na skały do USA
Zobacz galerię (4)
Auto Świat
World Extreme Rock Crawling - Na skały do USA

„Ta legitymacja otworzy wiele drzwi” – takie słowa usłyszałem od Maćka Majchrzaka na początku tego roku, gdy pomagał mi w otrzymaniu międzynarodowej legitymacji prasowej. Parę miesięcy później przekonałem się, że to prawda. Między innymi dzięki niej akredytowałem się na zawody W.E.Rock w Reno w Newadzie (USA).

W czerwcu (17-21) miasto opanowali fanatycy 4x4. Na zawody przyjechała amerykańska czołówka rockcrawlingu, pojawiły się też zespoły z Meksyku i Japonii. Specjalnie zbudowano tor przeszkód. Na parkingu w centrum miasta usypano 20-centymetrową warstwę ziemi, potem ustawiono bele słomy, które stworzyły zarys przeszkód. Następnie całość pokryto grubą warstwą betonu, zapewniającego twarde podłoże i dużą przyczepność dla jeżdżących terenówek. Pierwsze 2 dni to zmagania amatorów. Startować mógł każdy posiadacz auta 4x4. Zawodników podzielono na trzy grupy:

  • Modified: pojazdy z oponami do 35 cali średnicy, inne niż buggy.Super modified: opony do średnicy 39,5 cali, inne niż buggy.Unlimited: wszystko dozwolone, również konstrukcje typu buggy (konieczna klatka bezpieczeństwa i pasy minimum czteropunktowe).

Przygotowano trzy trasy – po jednej dla klasy. Rozgrywki polegały na przejechaniu trasy i uzbieraniu jak najmniejszej ilości punktów karnych. Za każdą przejechaną bramkę otrzymywało się -1 pkt, za dotknięcie lub rozjechanie pachołka +10 pkt, za użycie biegu wstecznego +1 pkt, zaś wykorzystanie tylnych skretnych kół „kosztowało” +8 pkt (naliczane raz).

W pierwszych dwóch kategoriach z powodzeniem startowały Jeepy – na 5 pierwszych miejsc w obu grupach 4 auta miały znaczek Jeepa! W Unlimited ciężko rozpoznać markę  – to auta budowane od podstaw. Ale i tu widać przywiązanie do Jeepów – wiele pojazdów miało wbudowany znajomy grill.

Po amatorach przeprojektowano trasy i w szranki stanęli zawodowcy rywalizujący w kategoriach:

  • Formula Toy: rama, jednostka napędowa, układ napędowy i zawieszenia Toyoty. Na to zbudowane klatki bezpieczeństwa. Dość ciekawa klasa – wszyscy zawodnicy mają prawie identyczne pojazdy, jeśli chodzi o napęd i zawieszenie.
  • Modified Stock: auta fabryczne przebudowane do rockcrawlingu. W tej kategorii startowała jedyna w pełni żeńska załoga. Panie korzystały z Wranglera YJ (2. miejsce).
  • Modified Pro: auta budowane od podstaw, bez skrętnej tylnej osi.
  • Unlimited: wszystko dozwolone, opony do 40 cali.

Zawodnicy codziennie walczyli do zmroku i nie oszczędzali aut. Stawka była wyrównana, a walka trwała do końca. W finale wyznaczono niezwykle ciężką trasę, sprawiającą problemy. Jeden z pretendentów do 1. miejsca tak przeciążył silnik na jednej z przeszkód, że blok pękł w dwóch miejscach.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: