Początkowo "ropniaki" wkładano głównie do ciężarówek - tutaj doceniano wysoką sprawność i ekonomiczność użytkowania takiego silnika, przy czym nie przeszkadzały aż tak bardzo główne jego wady: duża masa i hałas towarzyszący pracy.
Prowadzone cały czas prace nad udoskonalaniem silników wysokoprężnych, a głównie ich układów zasilających, pozwoliły pozbyć się większości wad silnika wysokoprężnego, nie tracąc w ogóle ich zalet.Zastosowane po raz pierwszy w 1989 w samochodzie osobowym elektroniczne sterowanie wtryskiem pozwoliło precyzyjniej dawkować paliwo w zależności od momentu pracy silnika. Promieniowa rozdzielaczowa pompa wtryskowa VP44 to początek naprawdę wysokiego ciśnienia wtrysku paliwa - wynosiło ono powyżej 1000 barów. Zastosowano je po raz pierwszy w 1996 roku w Oplu Astrze 2.0 DI 16V i Audi A6 V6 TDI. Rok później Bosch zaprezentował kolektorowy system wtryskowy Common Rail dla silników osobowych. Podniósł on w znaczący sposób wydajność spalania, zmniejszając zanieczyszczenie spalin i poziom hałasu. Po następnych dwóch latach pokazano pierwszy układ pompowtryskiwaczy dla samochodów osobowych.
Wszystkie te innowacje to połączenie precyzyjnej technologii produkcji części z ich wysoką wytrzymałością i nowoczesną elektroniką. Dla porównania: ciśnienie, jakie wytwarzane jest w pompowtryskiwaczach, to 2000 barów - takie, jakie wywierałby ciężar przeciętnego samochodu na obcas damskiego buta. Każda faza wtrysku musi być dokładnie umieszczona w czasie, z dokładnością do 1 tysiącznej części sekundy, a objętość wtryskiwanego paliwa określona jest z dokładnością równą objętości łebka szpilki. Wszystko to w elementach wykonanych z precyzją do 1 mikrometra, do 10 tysięcy razy na minutę. Zrobione po to, aby osiągnąć wysoką sprawność silnika, genialne przyspieszenia, niewysokie zużycie paliwa, dużo czystsze (w porównaniu do Diesla tradycyjnego) spaliny i 50% wyższy niż przy benzynie moment obrotowy, dzięki któremu przyspieszanie na dowolnym biegu jest proste i elastyczne.
Aby oczyścić spaliny z cząstek stałych stosuje się specjalnie w tym celu skonstruowany - wykonany ze spieku metali pozwala na zneutralizowanie (równomierne spalanie) cząstek sadzy..
Dzięki tym wszystkim cechom silniki wysokoprężne - obecne w samochodach praktycznie wszystkich marek - stają się z dnia na dzień coraz popularniejsze. Pomimo swej wyższej, czasem nawet o kilkadziesiąt procent ceny nabycia, znajdują się na nie chętni. Niższe zużycie paliwa, przyjemne prowadzenie, świetna elastyczność i dynamika oraz niezwykła trwałość silników Diesla sprawia, że są one coraz bardziej poszukiwane. Dodatkową motywacją dla kupujących jest też fakt, że przy odsprzedaży samochodu z silnikiem na olej napędowy mniejsza jest utrata wartości. Oczywiście nowoczesna technologia zastosowana w silniku zmusza posiadacza do korzystania z wysoce wyspecjalizowanych warsztatów serwisowych, z wysoko wykwalifikowanym personelem i doskonałym wyposażeniem.
Z okazji 80 urodzin zastosowania Diesla w samochodzie firma Bosch, lider w technologii silników wysokoprężnych, zorganizowała w Poznaniu 28 i 29 czerwca br. Dni Diesla, których kulminacją były jazdy testowe różnymi modelami samochodów, wyposażonych w silniki pijące olej napędowy.
Układy zasilania produkowane przez firmę Bosch stosowane są w samochodach różnych klas i wielkości i spisują się doskonale. Na torze wyścigowym w podpoznańskich Bednarach były dostępne:
- Audi A6 3.0 TDI quattro - komfort, dynamika i przyjemność, z układem Common Rail;
- Audi A8 4.0 TDI lang quattro - jak wyżej, do potęgi drugiej, plus wtryskiwacze piezokrystaliczne;
- Honda Accord 2.2 i-CTDi Tourer Sport - pierwszy Diesel tego japońskiego producenta;
- Volkswagen Touran 2.0 TDI Highline - zaskakująco przyjemny i bardzo dynamiczny;
- BMW 740d - V8, masywny, ale nie ociężały - kilka sekund do setki - aż się go nie chce zatrzymywać;
- BMW 320d - w porównaniu z powyższym: mały, zwinny szybki...;
- BMW X5 3.0d - na szosę, góry i wądoły, wszędzie sam jedzie, byle mu nie przeszkadzać;
- MINI One 1.4d - mały, zwinny i stylowy;
- Alfa Romeo 156 1.9 16V JTD Sport Wagon - 70% europejskiej sprzedaży tej marki to Diesle - nic dziwnego: dynamika i świetne trzymanie (fotela, jezdni i fasonu);
- Toyota Yaris 1.4 D-4D - silnik ten sam, co w MINI - duża moc z małej objętości: jedyne 1364 ccm i 75 KM, aż się wierzyć nie chce...;
- Mercedes - Benz C 270 CDI T - komfort, przyjemność, dynamika;
- smart fortwo - mały z wierzchu duży w środku, a serce - choć małe (799 ccm) - bije równo i zdrowo;
- Fiat Punto 1.3 JTD - najprzyjemniejsze rozczarowanie, po wielkich poprzednikach dzielny mały Fiacik wypadł więcej niż przyzwoicie, wszak ma polskie, waleczne serce...;
- Opel Signum 2.2 DTI -nowatorski samochód marki, która pierwsza zastosowała pompę wtryskową Boscha VP44;
- Renault Laguna 1.9 dCi Grandtour - ładny, bezpieczny, oszczędny, wyrazisty;
- Skoda Superb 1.9 TDI - 130 KM - kultura i elegancja, aż nie chce się wysiadać.
Jazdy testowe pozwoliły empirycznie przekonać się, że Diesel, rozpowszechniony u nas w okresie, kiedy benzyna była na kartki i jedynym paliwem niereglamentowanym była ropa, kojarzący się z kłębami dymu, Diesel, który "na światłach" miał szansę co najwyżej z maluchem, to już zamierzchła i przebrzmiała epoka. Pozostały zalety, natomiast wady udało się wyeliminować prawie całkowicie. Diesel to dzisiaj mocny, wydajny, ekonomiczny, ekologiczny, elastyczny, dynamiczny i cichy silnik, który z pierwowzorem łączy tylko nazwa i rodzaj zużywanego paliwa.