Logo
80 lat silników Diesla w samochodach

80 lat silników Diesla w samochodach

Autor Siwek Szymon
Siwek Szymon

Twórca silnika wysokoprężnego, Rudolf Diesel powiedział, że nie będzie możliwe stworzenie wysokoobrotowego silnika zasilanego olejem napędowym. Jak bardzo się pomylił można stwierdzić przeglądając ofertę współczesnych producentów samochodów. Ich parametry niejednokrotnie przewyższają odpowiedniki ze świata "benzynowego".

Początkowo "ropniaki" wkładano głównie do ciężarówek - tutaj doceniano wysoką sprawność i ekonomiczność użytkowania takiego silnika, przy czym nie przeszkadzały aż tak bardzo główne jego wady: duża masa i hałas towarzyszący pracy.

Prowadzone cały czas prace nad udoskonalaniem silników wysokoprężnych, a głównie ich układów zasilających, pozwoliły pozbyć się większości wad silnika wysokoprężnego, nie tracąc w ogóle ich zalet.Zastosowane po raz pierwszy w 1989 w samochodzie osobowym elektroniczne sterowanie wtryskiem pozwoliło precyzyjniej dawkować paliwo w zależności od momentu pracy silnika. Promieniowa rozdzielaczowa pompa wtryskowa VP44 to początek naprawdę wysokiego ciśnienia wtrysku paliwa - wynosiło ono powyżej 1000 barów. Zastosowano je po raz pierwszy w 1996 roku w Oplu Astrze 2.0 DI 16V i Audi A6 V6 TDI. Rok później Bosch zaprezentował kolektorowy system wtryskowy Common Rail dla silników osobowych. Podniósł on w znaczący sposób wydajność spalania, zmniejszając zanieczyszczenie spalin i poziom hałasu. Po następnych dwóch latach pokazano pierwszy układ pompowtryskiwaczy dla samochodów osobowych.

Wszystkie te innowacje to połączenie precyzyjnej technologii produkcji części z ich wysoką wytrzymałością i nowoczesną elektroniką. Dla porównania: ciśnienie, jakie wytwarzane jest w pompowtryskiwaczach, to 2000 barów - takie, jakie wywierałby ciężar przeciętnego samochodu na obcas damskiego buta. Każda faza wtrysku musi być dokładnie umieszczona w czasie, z dokładnością do 1 tysiącznej części sekundy, a objętość wtryskiwanego paliwa określona jest z dokładnością równą objętości łebka szpilki. Wszystko to w elementach wykonanych z precyzją do 1 mikrometra, do 10 tysięcy razy na minutę. Zrobione po to, aby osiągnąć wysoką sprawność silnika, genialne przyspieszenia, niewysokie zużycie paliwa, dużo czystsze (w porównaniu do Diesla tradycyjnego) spaliny i 50% wyższy niż przy benzynie moment obrotowy, dzięki któremu przyspieszanie na dowolnym biegu jest proste i elastyczne.

Aby oczyścić spaliny z cząstek stałych stosuje się specjalnie w tym celu skonstruowany - wykonany ze spieku metali pozwala na zneutralizowanie (równomierne spalanie) cząstek sadzy..

Dzięki tym wszystkim cechom silniki wysokoprężne - obecne w samochodach praktycznie wszystkich marek - stają się z dnia na dzień coraz popularniejsze. Pomimo swej wyższej, czasem nawet o kilkadziesiąt procent ceny nabycia, znajdują się na nie chętni. Niższe zużycie paliwa, przyjemne prowadzenie, świetna elastyczność i dynamika oraz niezwykła trwałość silników Diesla sprawia, że są one coraz bardziej poszukiwane. Dodatkową motywacją dla kupujących jest też fakt, że przy odsprzedaży samochodu z silnikiem na olej  napędowy mniejsza jest utrata wartości. Oczywiście nowoczesna technologia zastosowana w silniku zmusza posiadacza do korzystania z wysoce wyspecjalizowanych warsztatów serwisowych, z  wysoko wykwalifikowanym personelem i doskonałym wyposażeniem.

Z okazji 80 urodzin zastosowania Diesla w samochodzie firma Bosch, lider w technologii silników wysokoprężnych, zorganizowała w Poznaniu 28 i 29 czerwca  br. Dni Diesla, których kulminacją były jazdy testowe różnymi modelami samochodów, wyposażonych w silniki pijące olej napędowy.

Układy zasilania produkowane przez firmę Bosch stosowane są w samochodach różnych klas i wielkości i spisują się doskonale. Na torze wyścigowym w podpoznańskich Bednarach były dostępne:

- Audi A6 3.0 TDI quattro - komfort, dynamika i przyjemność, z układem Common Rail;

- Audi A8 4.0 TDI lang quattro - jak wyżej, do potęgi drugiej, plus wtryskiwacze piezokrystaliczne;

- Honda Accord 2.2 i-CTDi Tourer Sport - pierwszy Diesel tego japońskiego producenta;

- Volkswagen Touran 2.0 TDI Highline - zaskakująco przyjemny i bardzo dynamiczny;

- BMW 740d - V8, masywny, ale nie ociężały - kilka sekund do setki - aż się go nie chce zatrzymywać;

- BMW 320d - w porównaniu z powyższym: mały, zwinny szybki...;

- BMW X5  3.0d - na szosę, góry i wądoły, wszędzie sam jedzie, byle mu nie przeszkadzać;

- MINI One 1.4d - mały, zwinny i stylowy;

- Alfa Romeo 156 1.9 16V JTD Sport Wagon - 70% europejskiej sprzedaży tej marki to Diesle - nic dziwnego: dynamika i świetne trzymanie (fotela, jezdni i fasonu);

- Toyota Yaris 1.4 D-4D - silnik ten sam, co w MINI - duża moc z małej objętości: jedyne 1364 ccm i 75 KM, aż się wierzyć nie chce...;

- Mercedes - Benz C 270 CDI T - komfort, przyjemność, dynamika;

- smart fortwo - mały z wierzchu duży w środku, a serce - choć małe (799 ccm) - bije równo i zdrowo;

- Fiat Punto 1.3 JTD - najprzyjemniejsze rozczarowanie, po wielkich poprzednikach dzielny mały Fiacik wypadł więcej niż przyzwoicie, wszak ma polskie, waleczne serce...;

- Opel Signum 2.2 DTI -nowatorski samochód marki, która pierwsza zastosowała pompę wtryskową Boscha VP44;

- Renault Laguna 1.9 dCi Grandtour - ładny, bezpieczny, oszczędny, wyrazisty;

- Skoda Superb 1.9 TDI - 130 KM - kultura i elegancja, aż  nie chce się wysiadać.

Jazdy testowe pozwoliły empirycznie przekonać się, że Diesel, rozpowszechniony u nas w okresie, kiedy benzyna była na kartki i jedynym paliwem niereglamentowanym była ropa, kojarzący się z kłębami dymu, Diesel, który "na światłach" miał szansę co najwyżej z maluchem, to już zamierzchła i przebrzmiała epoka. Pozostały zalety, natomiast wady udało się wyeliminować prawie całkowicie. Diesel to dzisiaj mocny, wydajny, ekonomiczny, ekologiczny, elastyczny, dynamiczny i cichy silnik, który z pierwowzorem łączy tylko nazwa i rodzaj zużywanego paliwa.

Autor Siwek Szymon
Siwek Szymon