Inne, takie jak system stabilizacji toru jazdy (ESC), mogą uratować życie.

Takie rozwiązania w swoich pojazdach znajdą kierowcy najnowszego Audi A6. Kosztujący 46.000 dolarów model A6, oprócz otwieranej z pilota klapy bagażnika oraz systemu nagłośnieniowemu Bose, w standardzie dostanie także ESC.

I dobrze, ponieważ niektórzy nazywają ESC najbardziej rewolucyjnym rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo od czasów pasów bezpieczeństwa.

"ESC w niektórych przypadkach wpłynął na spadek ilości wypadków śmiertelnych nawet o połowę", twierdzi Russ Rader, rzecznik Institute for Highway Safety z Virginii. "ESC jest szczególnie skuteczny, gdy w wypadku bierze udział tylko jeden samochód".

Zaraz po wprowadzeniu na rynek w 2004 r., ESC natychmiast znalazł uznanie wśród firm ubezpieczeniowych i agencji nadzoru. Polega na monitorowaniu i porównywaniu zamierzeń kierowcy z faktycznym torem jazdy samochodu. W momencie wpadnięcia w poślizg na zakręcie, ESC automatycznie wyhamowuje pojedyncze opony.

Rader nazywa ESC "najważniejszym systemem bezpieczeństwa, o który nigdy nie słyszeli ludzie".

Magia cyfr

Aby znaleźć się w rankingu bezpieczeństwa "Top Safety Pick" 2008 zestawianego przez IIHS, pojazd musi być dostępny w wersji z ESC. Tegoroczna lista składa się z 34 pojazdów, z których większość to SUV-y.

Pojazdy musiały także otrzymać ocenę co najmniej "dobrą" w każdym z trzech crash-testów, mających oddawać warunki panujące w rzeczywistości na drodze, którym poddał je IIHS - zderzenia czołowego przy prędkości 40 mil/h, zderzenia bocznego przy prędkości 31 mil/h oraz uderzenia w tył przy prędkości 20 mil/h.

Wśród aut luksusowych (których cena przekracza 30.000 dolarów), które spełniły te normy, znalazły się m. in. kosztujący 34.995 dolarów Subaru Impreza WRX STi oraz warta 31.935 dolarów Totota Tundra.

Na nieszczęście dla przeciętnego zjadacza chleba, większość z tych aut nie jest tanie, a dodatkowe udogodnienia jeszcze bardziej podnoszą cenę zakupu.

Np. Mercedes M klasy SUV ESC ma w standardzie ESC, a oprócz tego wyposażony jest w system kontroli ciśnienia w oponach oraz system automatycznego powiadamiania o wypadku, który sam zawiadomi odpowiednie służby reagowania, jeśli pojazd będzie miał wypadek. Z ceną katalogową sięgającą 52.750 dolarów, Mercedes klasy M jest najdroższą pozycją na liście.

Chociaż Audi A6 kosztuje mniej, to dorzucenie opcjonalnej kamery cofania, doświetlania pobocza oraz reflektorów ksenonowych, podnosi cenę o dodatkowe 6.050 dolarów.

Jednak jeśli zależy ci na bezpieczeństwie, pieniądze nie powinny stanowić problemu.