Logo
BMW X1 2.8i: przyjemne zabawy z mocą

BMW X1 2.8i: przyjemne zabawy z mocą

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W topowym BMW X1 4-cylindrowy silnik z podwójnym turbo zastąpił rzędową „6-kę”

BMW X1 2.8i: przyjemne zabawy z mocą
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
BMW X1 2.8i: przyjemne zabawy z mocą

To klasyczny przykład tzw. downsizingu, który przy zmniejszeniu pojemności silnika nie wpływa negatywnie na osiągi modelu. Nowa jednostka to prawdziwe dzieło sztuki inżynierskiej, wykorzystujące najnowocześniejsze rozwiązania techniczne niemieckiego koncernu stworzone w ramach strategii EfficientDynamics.

W silniku znajdziemy m.in. podwójne turbodoładowanie Twin Scroll, bezpośredni wtrysk paliwa, podwójny system zmiennych faz rozrządu Vanos i sterowania zaworami Valvetronic. Pierwszym modelem z tym motorem jest właśnie crossover X1.

Czterocylindrowy silnik o poj. 2,0 l zastąpił w gamie X1 topową rzędową „szóstkę” o poj. 3,0 l i trzeba przyznać, że zmiana ta wyszła na dobre. Przede wszystkim poprawiła się dynamika i elastyczność auta, i to mimo minimalnie mniejszej mocy (teraz do dyspozycji jest 245 KM, wcześniej było 258 KM). Zwiększono za to o 40 Nm – do 350 Nm – moment obrotowy.

Jego maksymalna wartość dostępna jest już przy 1250 obr./min. Seryjnie do przeniesienia momentu wykorzystywana jest 6-biegowa skrzynia manualna, a 8-stopniowa automatyczna występuje jako opcja. Do 100 km/h X1 2.8i rozpędza się w 6,1 s (6,5 s z „automatem”), a prędkość maksymalna wzrosła do 240 km/h.

Reakcje BMW X1 na wciśnięcie pedału gazu wywołują zachwyt na twarzy kierowcy. Silnik błyskawicznie wkręca się na obroty i tylko zaawansowany napęd na cztery koła, współpracujący z układami kontroli trakcji i stabilności, zapobiega zerwaniu przyczepności.

Auto jest wyposażone w układ odzyskiwania energii podczas hamowania, wskaźnik zmiany biegów oraz system start-stop. Średnie zużycie paliwa wynosi tylko 7,9 l/100 km (to o 1,5 l mniej niż w wersji 3.0i), a emisja CO2 – 183 g/km.

PODSUMOWANIE - Rozmiar ma znaczenie i jak pokazuje BMW: im mniejszy, tym lepszy. Nowy silnik z powodzeniem zastąpił 3-litrową „szóstkę”. Brzmi nieco gorzej, ale pod względem osiągów powinien zadowolić każdego. Choć jest tańszy od poprzednika, to nadal jego cena jest wysoka.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: