W poniedziałek 11 września na torze Monza Ferrari przeprowadzało testy najnowszej spefyfikacji FXXK Evoluzione. Kamuflaż sugeruje, że nie będzie to jedynie "kilka" koni mechanicznym więcej pod maską, a rzeczywista zmiana w aerodynamice, a przy tym stylistyce auta.

Trudno sobie wyobrazić, aby to auto było jeszcze szybsze. Wspominał o tym sam Chris Harris podczas testów w USA. Jednak włoscy inżynierowie potrafią wykrzesać osiągi nawet z technologicznego arcydzieła. Przedstawiciele Ferrari milczą jakie zmiany zostaną zastosowane.

W "zwykłym" FKKX pracuje motor V12 o pojemności 6.3 litra, który z elektrycznym wspomagaczem rozwija 1050 KM. Wersja Evoluzione na pewno będzie oferować jeszcze więcej mocy.

Zobaczcie i posłuchajcie, bo naprawdę warto. Miód na uszy.