Auto Świat III runda Kia Lotos Race 2014: nokaut Basza

III runda Kia Lotos Race 2014: nokaut Basza

Autor Radosław Turek
Radosław Turek

Karol Basz, gościnnie startujący III rundzie Kia Lotos Race, zwyciężył w obydwu wyścigach na austriackim Red Bull Ringu. Wśród zawodników najszybsi byli Michał Śmigiel i Karol Urbaniak.

Karol Basz wygrał obydwa wyścigi III rundy Kia Lotos Race 2014Kia

Wyścigowe Mistrzostwa Polski Kia Lotos Race dotarły na półmetek. Trzecia eliminacja odbyła się w weekend 04-06 licpa 2014 r. na torze Red Bull Ring, który gościł w kalendarzu zawodów także w ubiegłym roku. Tym razem kierowcy ścigali się na skróconej do 2338 metrów nitce toru, ze względu na udział głównej serii – FIA ETRC, Mistrzosw Europy w wyścigach ciężarówek. Te potężne maszyny po prostu nie poradziłyby sobie z dużymi różnicami wysokości obiektu zlokalizowanego pod Spielbergiem.

Dla zawodników Kia Lotos Race skrócone okrążenie oznaczało pięć szybkich zakrętów (cztery prawe), 20 kółek w w dwóch wyścigach i maksimum koncentracji. Warunki pogodowe z pewnością sprzyjały kibicom, ale dały się we znaki kierowcom. W ciągu dnia słońce ogrzewało alpejskie stoki, a temperatura sięgała nawet 30'C. Lekki deszcz pojawił się na chwilę podczas sobotnich kwalifikacji.

Kwalifikacje przyniosły sporo emocji, w szczególności trzeci bieg, w którym o pole position rywalizowało dziesięciu najszybszych kierowców. Pięć minut przed startem spadł deszcz, co zasiało niepokój wśród zespołów. Większość zawodników wyjechała na oponach przeznaczonych do jazdy po suchej nawierzchni i był to dobry wybór. Tor szybko schnął, lider zmieniał się co okrążenie. Na kilka sekund przed zakończeniem sesji najszybszy był Karol Urbaniak z BM Racing Team, ale musiał ustąpić miejsca Michałowi Śmiglowi, który ostatni minął linię mety z najlepszym czasem.

Wszyscy czekali na niedzielę, czyli dzień wyścigowy. W pierwszym wyścigu z pole position ruszał Michał Śmigiel, ale sopocianin nie zdołał obronić swej pozycji po starcie. Refleksem popisał się za to „gość” i już na pierwszym okrążeniu Basz objął prowadzenie stawki.

Zawodnicy Kia Lotos Race postanowili mu jednak udowodnić, że nie jest z nimi tak łatwo wygrać i rozpoczęła się pasjonująca walka czołowej czwórki – Basz, Śmigiel, Karol Lubas i Karol Urbaniak. Roszady między tymi kierowcami trwały do ostatnich metrów wyścigu i dostarczyły nie lada emocji 26 tysiącom widzów, jacy przybyli na „Truck Race Trophy 2014”. Ostatecznie doświadczony kartingowiec ograł swych konkurentów na finiszu i jako pierwszy przekroczył linię mety. Pozostałe miejsca na podium przypadły Śmiglowi i Lubasowi.

Pozycje startowe pierwszej dziesiątki z pierwszego biegu, do drugiego wyścigu są odwrócone. Pole position przypadło zatem Dominikowi Morawskiemu. Obok niego swoje Picanto ustawił Oskar Kałuża, z drugiej linii ruszali Malczak i Kostrzak. Start i pierwszy, prawy zakręt Red Bull Ringu nie spowodowały zbytniego zamieszania w stawce. Morawski starał się bronić pozycji lidera, ale po kilku okrążeniach oddał pozycję, a stawkę poprowadził Malczak.

Systematycznie w przód przebijała się czołówka z poprzedniego wyścigu. Karol Urbaniak awansował na pozycję lidera już po czterech kółkach. Lubas, Śmigiel, Kostrzak i Parys usiłowali zyskać kolejne pozycje kosztem konkurentów, ale także walczyli ze sobą. Bezwzględnie wykorzystał to Basz, którego doświadczenie w tego typu manewrach okazało się bezcenne.

Gość Kia Lotos Race czekał na kolejne błędy konkurentów i stopniowo awansował w klasyfikacji. Ostatecznie dotarł do drugiego miejsca i przez większą część dystansu trzymał się za zderzakiem samochodu Urbaniaka, który mocno bronił zdobytej pozycji lidera wyścigu.

Na 7 okrążeń przed finiszem doszło jednak do wypadku Marcina Jarosa. Jego samochód zahaczył o auto Jędrzeja Szczęśniaka, wypadł z toru i uderzył w bandę, koziołkując. Na tor wyjechał Safety Car, a kierowca choć wysiadł o własnych siłach ze zniszczonego Picanto, został zabrany do centrum medycznego na obserwację. Na szczęście obyło się bez kontuzji.

Wyścig został wznowiony na 2 okrążenia przed końcem i można się było domyślać, że swoją szansę spróbuje wykorzystać Basz. Zaatakował Urbaniaka po prostej startowej i objął prowadzenie, ostatecznie utrzymując je do mety. Jest drugim gościem w historii KLR, który wygrał wyścig, ale pierwszym któremu ta sztuka udała się dwukrotnie. Po raz pierwszy dokonał tego także na Red Bull Ringu Maciej Steinhof.

Po trzech rundach liderem klasyfikacji mistrzostw pozostaje Karol Lubas, ale po piętach depcze mu Karol Urbaniak z BM Racing Team. Na trzecie miejsce spadł Piotr Parys. Różnice punktowe pomiędzy kierowcami KLR są jednak minimalne, więc kwestia tegorocznego mistrzostwa pozostaje otwarta.

Kolejną odsłoną Kia Lotos Race będzie jedyna w kalendarzu, krajowa runda, która odbędzie się na torze w Poznaniu, w drugi weekend sierpnia.

WYNIKI WYŚCIG I

WYŚCIG I
WYŚCIG IKia

WYNIKI WYŚCIG II

WYŚCIG II
WYŚCIG IIŻródło: Auto Świat

KLASYFIKACJA GENERALNA KLR 2014 PO III WYŚCIGACH

KLASYFIKACJA GENERALNA KLR 2014
KLASYFIKACJA GENERALNA KLR 2014Kia

KOMENTARZE

Karol Basz (P1; P1): ”To z pewnością nie są łatwe wyścigi mimo, że udało mi się w moim „samochodowym” debiucie dwukrotnie wygrać. Zwłaszcza w pierwszym rywalizacja stała na najwyższym poziomie i szczerze mogę przyznać, że pomogło mi moje kartingowe doświadczenie. Tam walczymy w dużo większym „tłumie” więc trzeba umieć wykorzystać każdą, nadarzającą się sposobność do wyprzedzania. W drugim biegu od początku atakowałem i szukałem każdej sposobności do wyprzedzania. Za Karolem (Urbaniakiem) jechałem niemal do samego końca wyścigu, bo miał świetne tempo i nie miałem go jak zaatakować. Po zjechaniu samochodu bezpieczeństwa musiałem spróbować go pokonać i na ostatnim okrążeniu wyszedłem na prowadzenie. Super weekend, bardzo dziękuję organizatorom za możliwość wystartowania w Kia Lotos Race. To doskonała szkoła wyścigów samochodowych i propozycja dla tych zawodników z kartingu, którzy chcą spróbować rywalizacji w samochodach turystycznych”.

Paweł Malczak (P8; P3): „Nie spodziewałem się, że drugi wyścig tak dobrze dla mnie się ułoży. Udało mi się nawet prowadzić stawkę, ostatecznie jest 3 miejsce i bardzo się z tego cieszę. Wiem, że za moimi plecami była duża walka o kolejne pozycje, więc to podium jest sukcesem. To była trudna runda, wymagająca, ale dużo nauki i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej”.

Michał Śmigiel (P2; P7): „Pierwszy wyścig, to był chyba najbardziej emocjonujący wyścig w mojej karierze. Co chwilę zmienialiśmy się na prowadzeniu. Niesamowita walka naszej czwórki. Pełne skupienie, chociaż nie ustrzegłem się błędów. Było ostro ale fair play. Dziękuję bardzo moim konkurentom za to. Co do zwycięstwa Karola, to jest to czołowy zawodnik światowego kartingu. Ja jeżdżąc w tej dyscyplinie nawet nie miałem szansy na konkurowanie z nim. Jeździ bardzo szybko, precyzyjnie i nie boi się atakować. Przy tym jeździ czysto. To była super walka”.

Organizatorem Mistrzostw Polski Kia Picanto jest Kia Motors Polska wraz z Lotos Oil, a wsparcia udzielają BNP Paribas, Otomoto oraz PZU. Wszelkie informacje o serii dostępne są pod adresem www.kialotosrace.pl lub na profilu facebook Kia Lotos Race.

Autor Radosław Turek
Radosław Turek
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków