Rok 2007. Dakar - najsłynniejszy rajd terenowy na świecie. Kierowcy Volkswagena dominują nad rywalami, wygrywając aż 10z 15 rozegranych etapów. W rajdzie zwyciężają... załogi Mitsubishi, których łączna liczba zwycięstw etapowych wyniosła... 0! Przykład ten najlepiej obrazuje specyfikę rajdów długodystansowych, w których najlepszymi zwykle okazują się auta nie tyle najszybsze, co najwytrwalsze i najmniej awaryjne. Reguła ta sprawdziła się w 100 proc. w czasie tegorocznego cyklu H4x4 - czterech, 4-godzinnych wyścigów, które odbyły się na torach terenowych w Olszynie i Żaganiu. Damian Baron i Arek Merta, startujący Smoczycą, która swym wyglądem i rykiem silnika wzbudzała postrach wśród rywali, w tym roku wygrali w sumie trzy z czterech rund, ale w klasyfikacji końcowej musieli uznać wyższość Dariuszai Małgorzaty Żyłów - rajdowego małżeństwa z Gdowa, ścigającego się słabszym autem, dla którychw dodatku był to pierwszy pełny sezon wyścigowy w karierze. Zadecydowała druga runda H4x4, która w czerwcu odbyła się w Żaganiu. Smoczycy z powodu awarii nie udało się wtedy dotrzeć do mety,a słabość rywali wykorzystali Żyłowie, którzy raz jedyny okazali się wtedy najlepszą załogą. Przed finałową rundą, która 18 października odbyła się równieżw Żaganiu, załoga Smoczycy miała jeszcze teoretyczne szanse na końcowy triumf w klasyfikacji generalnej. Walczyła od samego startu, szybko uciekając reszcie stawki na kilkukilometrowej trasie wytyczonej na wojskowym poligonie. Kłopoty jednak jej nie omijały - parokrotnie zatrzymywała się, a załoga naprawiała auto. W tym czasie Żyłowie spokojnym tempem odrabiali do niej straty. Baron i Merta nie poddawali się i, choć Smoczyca coraz mocniej ryczała i pluła dymem, starali się walczyć do samego końca. Niestety, na kilkaset metrów przed metą ich auto osnute dymem stanęło na dobre. Do mety dotarło na holu za Jeepem... małżeństwa Żyłów, tym samym zwyciężając swą trzecią rundę H4x4 w tym sezonie, ale ostatecznie plasując się poza podium klasyfikacji rocznej. Odnotujmy, że roczną klasyfikację quadów wygrał Mariusz Ryczkowski (Yamaha Grizzly), natomiast motocykli - Wojciech Mańczak (Honda CRF 450R).
IV runda H4x4 2008 w Żaganiu - Smoczyca nie straszna
Dariusz i Małgorzata Żyłowie na finałowej rundzie H4x4 w Żaganiu przegrali ze swymi największymi rywalami (wspaniałomyślnie im pomagając), ale mimo to pewnie zwyciężyli w klasyfikacji rocznej