Projektor wyświetlający te prezentacje został stworzony właściwie dla kina cyfrowego przez Sony. Komputerowe modele 3D są wyświetlane w rozdzielczości 5,6 miliona pikseli, w naturalnych wymiarach na ekranie o szerokości sześciu metrów i wysokości ponad dwóch metrów.

W czasie, gdy często nie istnieje jeszcze żaden prawdziwy podzespół samochodu, w wirtualnym świecie można zaprezentować każdy detal, obejrzeć go i sprawdzić. Samochody mogą być oglądane z każdej dowolnej perspektywy. Można dowolnie łączyć kolory lakieru i wersje wyposażenia.

Symulowana może być nie tylko sztywność, wytrzymałość i trwałość nadwozia, komfort amortyzowania, drzwi, pokrywy, ochrona pasażerów, elementy wnętrza, technika łączenia oraz odporność na zderzenia, lecz również dynamika i komfort jazdy, zużycie paliwa, działanie czujników, aerodynamika i akustyka, klimatyzacja, reflektory, właściwości zawieszenia lub spalanie w silniku. Listę tę można by jeszcze długo rozwijać. Obecnie dział Rozwoju w Audi wykorzystuje około 250 różnych metod symulacji.

Komputery połączone z projektorem przez tak zwany procesor pikselowy, który spaja poszczególne elementy w jedną całość i może włączać w obraz także inne media, na przykład zdjęcia jako "Picture-in-Picture" (PiP).

Obecnie technologia symulacyjna stała się absolutnie niezbędna. "Samochód to kompleksowy twór z wieloma cechami. Stworzenie tych właściwości w prawdziwych próbach i następnie ich sprawdzenie byłoby bardzo czasochłonne i niezwykle kosztowne. To ogromne zadanie można rozwiązać tylko przeprowadzając niezliczoną ilość symulacji w wirtualnym świecie" - powiedział Dr Ulrich Widman, kierownik działu Rozwoju Bezpieczeństwa Pojazdów.