Na nie najlepsze notowania klasy M składa się przeciętna opinia dotycząca trwałości(i wysokich kosztów napraw) oraz stosunkowo duża podaż używanych egzemplarzy. Auto było bardzo popularne w Niemczech i USA (skąd trafiło do nas wiele używanych ML-ów). Czy są one godne polecenia i nie sprawiąkłopotów?Według mechaników różnice pomiędzy wersją europejską a amerykańską nie są istotne. Wiele części jest w pełni zamiennych, nie ma problemów z mniej typowymi elementami. Za to do wyboru mamy tylko wersje z silnikiem benzynowym pod maską. Najpopularniejsza320 (z seryjną automatyczną skrzynią) oferuje wystarczające osiągi (0-100 km/h w 10,3 s - pomiary testowe), ale pali średnio 16 l na 100 km. Auto trapią znane w ML-ach usterki zawieszenia czy niedoskonałości wnętrza. Przypadłością typową dla silnika V6 jest świecąca się kontrolka Check Engine. Wyeliminowanie błędu często okazuje się pracochłonne. Możliwość awarii nasila się przy założonej instalacji gazowej, choć wiele Mercedesów jeździ na gazie bezproblemowo.Doskonała trakcja, pojemne wnętrzeWarto podkreślić obszerne (przy nieprzesadnych gabarytach), dobrze wyposażone wnętrze. Bez trudu znajdziemy egzemplarz ze skórzaną tapicerką czy szyberdachem. W obydwu rzędach siedzeń można się bardzo wygodnie usadowić, kto ma zaś liczną rodzinę, ten szukać może wariantów 7-miejscowych. Przepastny bagażnik poza imponującą pojemnością zjednuje sympatię ustawnymi kształtami i równą podłogą po złożeniu siedzeń. Kolejne plusy wychodzą podczas jazdy. Auto porusza się pewnie, nawet z maksymalną prędkością. Z wycieczkami poza asfalt nie ma co przesadzać, choć Mercedes przewidział tu stały napęd 4x4 (centralny mechanizm różnicowy) z reduktorem. Rolę blokad mechanizmów pełni system 4-ETS (blokada hamulcami).
Korzystna propozycja?
Elegancki, dobrze wyposażony Mercedes w cenie konkurencji. Czy to jakaś pułapka?