Nie zawsze mamy jednak tak bogaty wybór, jak ten przedstawiony poniżej. Do wielu aut, szczególnie starszych, nie kupimy bagażnika na tylną klapę, bo nikt ich nie oferuje.Często uniemożliwia to kształt nadwozia. Dachowy bagażnik bazowy dobierzemy już jednak do większości aut bez trudu, a do bagażnika bazowego możemy zamontować jeden z wielu uchwytów oferowanych w sklepach. Koszt dobrego bagażnika bazowego (poprzecznych belek dachowych) to kilkaset zł, a bezpieczne uchwyty rowerowe kupimy już od kilkudziesięciu zł za sztukę. To jednak pewien kłopot. Zamontowanie belek, a potem uchwytów, wymaga wkręcenia mnóstwa śrubek i zajmuje sporo czasu. Niby da się jeździć z belkami na dachu cały czas, ale niepotrzebnie spalamy wtedy dodatkowe paliwo i słuchamy głośnego gwizdu, który pojawia się już przy ok. 90 km/h. Belki i uchwyty rowerowe, które montuje się łatwo i szybko, są odpowiednio droższe. Lepsza inwestycja to bagażniki montowane na hak. Łatwo je założyć, łatwo zdjąć. Wada: jeżeli na trasie spotka nas deszcz i akurat będziemy jechać przez Polskę, rowery będą tak zabrudzone, jak nigdy podczas normalnego użytkowania. Podobna niespodzianka czeka nas także, jeśli wozimy rower na dachu: przednie części rowerów i uchwyty kierownicy mogą zostać pokryte setkami zabitych owadów. Wygląda to tak, jakbyśmy rozwijali swoim rowerem ogromne prędkości! Rada: osłońmy folią i taśmą klejącą przynajmniej uchwyty kierownicy i siodełka. Zaopatrzmy się w sprej do zmywania owadów. Jazda z rowerami na zewnątrz może być niebezpieczna, jeśli zapomnimy o dodatkowym bagażu. Należy unikać gwałtownych manewrów, skrętów i hamowania. Z rowerami na pewno będziemy podróżować wolniej i mniej komfortowo. Trzeba pamiętać, że auto z rowerami na dachu to wysoki zestaw - nie zmieści się np. do garażu podziemnego. Pamiętajmy o maksymalnym udźwigu dachu (w zależności od modelu auta od ok. 50 do ok. 100 kg), a także o maksymalnym udźwigu kuli haka. Każdy rower waży od ok. 8 kg (dobre rowery szosowe) do ok. 17-20 kg (rowery turystyczne z pełnym wyposażeniem). Sam bagażnik też ma swoją masę, którą trzeba doliczyć. Gdy do tych kłopotów doliczymy koszt dodatkowego paliwa, to wynika z tego jasno: jeśli nie zamierzamy intensywnie korzystać z rowerów, wynajmijmy je na miejscu. Wożenie jednośladów ma sens, jeśli naprawdę będziemy z nich korzystać.Samochody dla rowerzystówJeśli jesteśmy zapalonymi cyklistami, przy kupnie nowego auta warto pomyśleć, czy do danego modelu nie przewidziano sprytnego albo po prostu dobrze dopasowanego bagażnika na rowery. Wiele problemów może rozwiązać choćby fabryczny, porządny hak holowniczy ze zdejmowaną główką oraz dobra platforma do przewozu rowerów. Warto wiedzieć, że szczególnie w przypadku najnowszych modeli aut możemy mieć kłopot z dobraniem uchwytu rowerowego poza salonem sprzedaży, a nawet z dokupieniem zwykłego bagażnika bazowego. Dzieje się tak z powodu stosowania przez producentów aut specyficznych gniazd do mocowania bagażników bazowych, a także coraz bardziej wymyślnych kształtów karoserii. Najlepsze - ze względu na łatwość montażu bagażników bazowych - rynienki już są coraz rzadziej spotykane w nowych autach.Rowery na dachuTo popularna forma przewozu rowerów. Potrzebujemy tzw. bagażnika bazowego (czyli poprzeczne belki z uchwytami, które mocujemy do krawędzi dachu) oraz tzw. uchwytów rowerowych (jeden uchwyt wystarcza na jeden rower, na dachu da się zamontować 3-4 uchwyty). Bagażnik bazowy trzeba precyzyjnie dobrać do auta i da się to zrobić tylko w wyspecjalizowanym sklepie. Uchwyty są bardziej uniwersalne, na belkach można zamontować różne modele. Belki pozwolą także na przymocowanie boksu dachowego. Zalety: gdy mamy bagażnik bazowy, możemy na nim przewieźć rowery, narty i inne rzeczy w tzw. boksie.Wady: żmudny montaż, zamocowanie roweru wymaga dużej siły, podwyższony hałas i zużycie paliwa.Rowery na tylnej klapieTańszym sposobem przewożenia rowerów jest kupno uchwytu montowanego na klapie. Dobry bagażnik kupimy za ok. 300 zł. Nie potrzebujemy bagażnika bazowego (belek dachowych) ani haka holowniczego. Jednak takie bagażniki nie są uniwersalne i nie do każdego auta da się je dobrać. Ponieważ rowery wystają poza obrys auta - i do tego poprzecznie, jak żagiel - ekstremalnie wzrasta zużycie paliwa, szczególnie podczas jazdy z dużą prędkością.Zalety: tani uchwyt, łatwy montaż roweru.Wady: czasochłonny montaż samego uchwytu, konieczność wyładowania rowerów, aby dostać się do bagażnika auta, duże zużycie paliwa, mała dostępność uchwytów (tylko do wybranych modeli aut).Najlepszy sposób: na hakJeśli mamy hak w samochodzie, najlepiej od razu zapomnieć o rowerach na dachu czy na klapie. Rowery schowane za samochodem powodują najmniejszy wzrost zużycia paliwa. Większość bagażników montuje się w minutę, a same rowery zakłada się też krótką chwilę. Najlepsze modele mają możliwość odchylenia, co umożliwia otwarcie klapy i dostanie się do bagażnika bez zdejmowania rowerów.Zalety: łatwy montaż i demontaż, mały wzrost zużycia paliwa i hałasu, możliwość otwarcia klapy auta bez zdejmowania rowerów (niektóre modele bagażników).Wady: koszt bagażnika (nawet ponad 1000 zł), rowery przewożone przy kiepskiej pogodzie brudzą się, konieczność przekładania tablicy rejestracyjnej.Warto wiedziećJazda z rowerami na aucie powoduje wzrost zużycia paliwa - tym większy, im jedziemy szybciej. Przy 160 km/h zużycie paliwa wzrasta o ponad 100 proc. do nawet 23 l/100 km (auto z silnikiem benzynowym 1.6). Rekomendowana przez poważnych producentów maksymalna prędkość z rowerami na zewnątrz to 130 km/h.Jadąc z rowerami poza autostradą, nie należy przekraczać 90-100 km/h ze względu na niebezpieczne przeciążenia. Najtańsze uchwyty z hipermarketów nie gwarantują nawet minimum bezpieczeństwa - taki sprzęt należy kupować tylko w specjalistycznych sklepach.Siodełka i gripy kierownicy rowerów na czas transportu należy osłonić folią, choćby plastikową torebką sklejoną taśmą.
Lepiej wieźć czy kupić?
Jaki jest najlepszy sposób na przewiezienie roweru? W środku, bez żadnych zewnętrznych uchwytów, belek i innych "przeszkadzajek"! Jeśli mamy wysokie auto - Citroëna Berlingo, Renaulta Kangoo czy Skodę Roomstera - i do przewiezienia oprócz rowerów tylko siebie i pasażera lub dwóch, spróbujmy to wszystko upchnąć w środku. Jednak większość samochodów nie oferuje aż tyle miejsca na bagaż i nie pozostaje nic innego, jak postarać się o zewnętrzny bagażnik rowerowy.