Do tej pory Mercedes E 500 miał większy, ale słabszy i bardziej paliwożerny motor. Teraz pod maskę trafił zmodyfikowany silnik V8 BlueEfficiency z CLS-a.
Nadwozie/jakość. Pod każdym względem Mercedes klasy E jest ekstraklasą w samochodowym świecie. Tapicerka wykonana z delikatnej, wysokogatunkowej skóry (obszyto nią też deskę rozdzielczą), fotele z pełną elektryczną regulacją i funkcją masażu, odtwarzacz DVD z dwoma ekranami w zagłówkach dla osób siedzących z tyłu i oczywiście, 3-strefowa klimatyzacja – to rzuca się w oczy od razu.
Po kilku kilometrach docenimy też oferowaną w nadwoziu Mercedesa klasy E przestrzeń. Nawet jeśli z przodu usiądą wysokie osoby, pasażerom z tyłu również będzie wygodnie, i to niezależnie od wzrostu. Przyznajemy, że dużej mnogości systemów i urządzeń pokładowych wymaga chwili przyzwyczajenia, ale wobec tak dużego naszpikowania auta techniką nie może być inaczej.
Układ napędowy/Osiągi. Do prędkości 120-140 km/h we wnętrzu słychać jedynie szum opon – silnik V8 pracuje tak jedwabiście, że przez moment mieliśmy nawet pretensję, że 408-konny motor jest aż tak cichy. Mocniejsze wciśnięcie gazu powoduje jednak, że z podwójnego wydechu wydobywa się złowrogi ryk, który nikogo nie pozostawia obojętnym.
Siedmiostopniowy „automat” szybko redukuje bieg i zaczyna się zabawa, a jej jedynym ograniczeniem jest droga i... elektroniczna blokada uniemożliwiająca rozpędzenie się powyżej 250 km/h. Przy takim stylu prowadzenia spalanie oscylowało na poziomie 20 l/100 km. Dzięki superspokojnej jeździe miejskiej udało nam się zejść do niecałych 15 l/100 km – poprzednik nawet na papierze wymagał 16,2 l/100 km.
Układ Jezdny/komfort. Dzięki napędowi na obie osie samochód przyspiesza bez żadnych strat na poślizg kół – najbardziej docenimy to podczas jazdy po mokrej nawierzchni. Pneumatyczne zawieszenie daje możliwość wyboru trybu sportowego lub komfortowego – w tym ostatnim auto potrafi kompensować nierówności z niesamowitą precyzją.
Koszty/Bezpieczeństwo. Urządzenie do nocnego widzenia, aktywny tempomat potrafiący samodzielnie przyspieszać i hamować oraz doskonały system telematyczny – E 500 4Matic przenosi nas w zupełnie nowy wymiar jazdy samochodem, a to niestety musi kosztować. Po uwzględnieniu opcji testowy Mercedes kosztuje ponad 0,5 mln zł.