Mnie się ten model nie podoba, jest za kościsty, kanciasty, nieforemny. Tylne światła to jakieś giganty. Nie wiem, nie wypowiadam się, mnie się podoba Fiat Multipla, więc moje zdanie nie ma chyba znaczenia. Ale Mercedes SLK to nie tylko wygląd.
To także elektrycznie składany dach, który można zamówić w dwóch wersjach. Pierwsza jest zwykła, a druga ma szklaną część, która pod wpływem prądu zmienia stopień przezroczystości. Ciekawe są także silniki. Oprócz benzynowych o mocy 184, 204 i 306 KM, pod maskę Mercedesa SLK trafi również po raz pierwszy w historii tego modelu 204-konny turbodiesel. Szykowana jest także wersja AMG o mocy 420 KM.