Auto Świat Najlepszy sposób na tuning!

Najlepszy sposób na tuning!

Samochody można modyfikować na niezliczoną ilość sposobów. Mniej zasobni finansowo pasjonaci tuningu zajmują się skomplikowanym procesem we własnym garażu, lepiej sytuowani wybierają się do mniej lub bardziej znanych firm.

Najlepszy sposób na tuning!
Onet
Najlepszy sposób na tuning!

Nie ulega wątpliwości, że najlepiej tuningowane pojazdy, to auta… fabrycznie tuningowane. Na tego typu zabieg zdecydował się brytyjski Lotus, który zaprezentował specjalną wersję modelu Exige - Cup Car.

Do budowy samochodu użyto dużej ilości lekkich materiałów - z włóknem węglowym oraz aluminium na czele. Zaowocowało to nieprzeciętnie niską masą. Gotowy do drogi Exige waży niecałe 900 kilogramów. Owszem, są lżejsze pojazdy. Jednak w większości z nich próżno szukać silnika o mocy 260 KM!

Tyle właśnie koni zaprzęgnięto do napędzania zwinnego Lotusa. Znaczną moc wydobyto z silnika o pojemności 1,8 litra przy pomocy kompresora. Trudno oczekiwać innych osiągów, niż doskonałych. Lotus potrafi rozpędzić się do 100 km/h w czasie 4 sekund oraz jest w stanie uzyskać 245 km/h. Wyniki na miarę samochodu wyścigowego…

Nie zapominajmy jednak, że na dobrą sprawę Lotus Exige Cup Car jest samochodem wyścigowym. Co prawda producent zatroszczył się o drogową homologację dla szalonego auta, jednak konstruował je przede wszystkim z myślą o zmaganiach na torze. Stąd możliwość zamówienia Exige’a wyposażonego w karbonowe siedzenia oraz 6-punktowe pasy bezpieczeństwa.

Wśród elementów układu jezdnego również pojawiły się typowo wyczynowe elementy. Sprężyny pochodzą z półek renomowanego Eibacha, natomiast regulowane amortyzatory opracował Bilstein. Wydajny układ hamulcowy z wielotłoczkowymi zaciskami skompletowano z części firmowanych przez AP Racing oraz Brembo. Nie zabrakło też spojlerów, które przy 160 km/h dociskają wyścigówkę w cywilu do nawierzchni z siła przekraczającą 40 kilogramów.

Sprawne ruszanie z miejsca ułatwia system Launch Control. Dzięki niemu rola kierowcy sprowadza się do wrzucenia pierwszego biegu, dociśnięcia gazu do podłogi i szybkiego zwolnienia sprzęgła. O dostarczenie odpowiedniej porcji mocy na koła zatroszczy się natomiast elektronika.

Wściekle szybki, doskonale skręcający, ale również oszczędny! Choć trudno w to uwierzyć, auto, które rozpędza się do 160 km/h w czasie 9,9 sekundy spala średnio… 9,1 l/100km!

ŁS