Auto Świat Najszybsze auto świata: 1690 km/h

Najszybsze auto świata: 1690 km/h

Autor Sample Ian
Sample Ian

Brytyjscy inżynierowie ujawnili plany budowy pierwszego na świecie samochodu, który przekroczy prędkość tysiąca mil na godzinę. Potężna maszyna ma nie tyle pobić światowy rekord szybkości, co wręcz go znokautować.

Najszybsze auto świata: 1690 km/h
Onet
Najszybsze auto świata: 1690 km/h

Bloodhound SSC, pojazd nazwany tak, jak brytyjskie ponaddźwiękowe rakiety z okresu zimnej wojny, podejmie próbę pobicia istniejącego rekordu o ponad 250 mil na godzinę.

O przedsięwzięciu, kosztującym 12 milionów funtów, poinformował lord Drayson, minister nauki. Pracujący w hangarze lotniczym w Bristolu zespół inżynierów przygotowywał ów projekt w tajemnicy przez ostatnie półtora roku. Według obliczeń samochód będzie mógł osiągnąć prędkość 1050 mil na godzinę (1690 kilometrów na godzinę ), wystarczającą, by prześcignąć pocisk wystrzelony z magnum .357.

Skonstruowanie tego pojazdu zaproponował Drayson, entuzjasta samochodów wyścigowych, jako przedsięwzięcie inspirujące nowe pokolenie naukowców i inżynierów, których bardzo w Wielkiej Brytanii brakuje. Ekipa Bloodhound zamierza ukończyć budowę samochodu w ciągu roku, a do prób bicia rekordu ma dojść w ciągu najbliższych trzech lat.

Nad projektem pracują wspólnie matematyk i pilot myśliwca Andy Green, który ustanowił obecny rekord prędkości wynoszący 1228 kilometrów na godzinę w 1997 roku jadąc samochodem Thrust SSC, oraz Richard Noble  - kierował wówczas próbą. Bloodhound SSC będzie wyposażony w silnik samolotu Eurofighter Typhoon i silnik rakietowy. Razem wytworzą one siłę ciągu o wielkości 20 tysięcy kg.

- To szansa, by dokonać niezwykłego osiągnięcia technicznego i przyczynić się do podjęcia próby pobicia rekordu świata - mówi 46-letni Green. - Tej maszynie będzie bliżej do pojazdu Batmana niż do bolidu Formuły 1.

Green, podpułkownik lotnictwa RAF, użyje akceleratora, by rozpędzić silnik samolotu do prędkości około 563 kilometrów na godzinę, a następnie odpali silnik rakietowy. W tym momencie motor samochodu V12 zacznie tłoczyć ponad tonę nadtlenku wodoru do silnika rakietowego, rozpędzając auto do prędkości tysiąca mil (1609 kilometrów na godzinę) w 20 sekund. - To nie będzie wygodna przejażdżka. Mój fotel znajduje się tuż pod wlotem silnika odrzutowego, będzie więc trochę hałasu - mówi. - Gdybym się bał, nie robiłbym tego, ale moją żonę poznałem zaledwie rok temu i dla niej może to być straszne przeżycie - dodaje.

Bardzo trudne będzie także zwalnianie. Aby się zatrzymać, Green użyje hamulców pneumatycznych i dwóch spadochronów. Członkowie zespołu oglądają teraz miejsca, w których podjęta zostanie próba bicia rekordu. Obecny został ustanowiony na pustyni Black Rock w Nevadzie, ale ta lokalizacja została odrzucona, ponieważ od 1997 roku tamtejsze warunki się pogorszyły. Wkrótce Green odwiedzi pewne miejsce w Afryce Południowej. W grę wchodzą także wyschnięte słone jeziora w USA i Australii.

John Piper, główny inżynier przedsięwzięcia powiedział, że w ciągu miesiąca zespół zbuduje pełnowymiarową makietę pojazdu. Projekt finansowany jest przez pięciu sponsorów, w tym Engineering and Physical Sciences Research Council, Swansea University i University of the West of England. Jest to ogromne wyzwanie inżynieryjne. Samochód będzie podlegał ciśnieniu 12 ton na metr kwadratowy, podobnemu do tego, z jakim mają do czynienia okręty podwodne. Koła będą się kręcić ponad pięć razy szybciej niż w bolidzie Formuły 1, wytwarzając siły będące w stanie rozerwać je na strzępy. Inżynierowie muszą też zadbać o to, by wokół kokpitu nie było żadnych szczelin, w przeciwnym razie powietrze z wewnątrz zostanie wyssane, kiedy samochód będzie przekraczał barierę dźwięku.

Nad budową samochodów, które mogą podjąć próbę bicia rekordów szybkości, pracuje też kilka innych zespołów. Jeden z nich, kierowany niegdyś przez Steve’a Fossetta, spodziewa się osiągnięcia prędkości ponad 800 mil (1287 kilometrów) na godzinę.

Drayson zapowiedział, że w trakcie prac nad Bloodhoundem zespół będzie ujawniał wszelkie informacje na ten temat, aby w projekt mogli zaangażować się również inni naukowcy i inżynierowie. - XXI wiek wymaga, by rozumieć otaczający nas świat. Brakuje nam młodych ludzi wybierających nauki ścisłe i matematykę. Prawdziwym problemem jest także to, że nie wiedzą oni, co mogą robić potem w życiu zawodowym, jeśli zdecydują się na te przedmioty. Są to trudne dziedziny i musimy dać młodym ludziom przekonujące powody, by chcieli je studiować - tłumaczy Drayson.

- Jeżeli stworzymy samochód osiągający prędkość 900 mil na godzinę i każdy dzieciak w kraju zainteresuje się tym, zmieniając swoje spojrzenie na naukowców i inżynierów, bez których nie moglibyśmy żyć w świecie zaawansowanych technologii, zrobimy coś naprawdę dobrego. Ale  jeśli stworzymy samochód osiągający prędkość tysiąca mil i wszyscy będą mieli to gdzieś, okaże się to naszą porażką - ocenia Green.

Inni konkurenci

  • North American Eagle.  Projekt Eda Shadle’a. Jest to myśliwiec odrzutowy z lat 60. ze zdemontowanymi skrzydłami i dodanymi kołami. Maszyna ma osiągnąć prędkość 800 mil na godzinę.
  • Spirit of America. Ten pojazd Steve’a Fossetta był niemal ukończony, kiedy jego twórca zaginął. Samochód jest w stanie rozwinąć prędkość 800 mil na godzinę i może być gotowy do bicia rekordu w przyszłym roku, jeśli znajdzie się nowy kupiec.
  • Aussie Invader 5R. Samochód-rakieta Rosco McGlashana za dwa lata podejmie próbę osiągnięcia prędkości 1000 mil na godzinę.
Autor Sample Ian
Sample Ian
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków