Auto Świat Od konceptu do wersji produkcyjnej – daleko czy blisko?

Od konceptu do wersji produkcyjnej – daleko czy blisko?

Samochody koncepcyjne są wizytówką marki, demonstracją tego, na co stać projektantów i inżynierów. Co roku, podczas salonów samochodowych poznajemy kolejne pomysły. Na ogół mają tylko jeden cel: zrobić wrażenie.

Toyota C-HR (Genewa 2016)
Onet
Toyota C-HR (Genewa 2016)

Często na tym się poprzestaje. Ile już razy oglądaliśmy na zdjęciach niesamowity koncept, który stracił cały swój urok po przeobrażeniu w stojący w salonie model w wersji produkcyjnej? Jak będzie z SUV-ami i crossoverami, debiutującymi w 2016 roku na Salonie Samochodowym w Genewie? Sprawdziliśmy na przykładzie trzech modeli.

Dla nikogo nie jest już zaskoczeniem, że wśród premier dominują coraz popularniejsze na światowych rynkach crossovery i SUV-y. Porównajmy trzy z nich. Wszystkie debiutują w wersjach produkcyjnych. Zobaczmy: jak daleko pada produkt od konceptu?

Kia Niro

Kia prezentuje wersję produkcyjną modelu Niro, hybrydowego crossovera, który wejdzie do sprzedaży w trzecim kwartale 2016 roku. Samochód ma być przedstawicielem nowego segmentu HUV (Hybrid Utility Vehicle). Hybrydowy układ napędowy Niro składa się z 1.6-litrowego, pracującego w cyklu Atkinsona, benzynowego silnika GDI o mocy 105 KM, z bezpośrednim wtryskiem i chłodzonym układem recyrkulacji spalin, litowo-jonowych akumulatorów, silnika elektrycznego o mocy 32 kW i sześciobiegowej przekładni z dwoma sprzęgłami. Łączna moc hybrydowego zespołu napędowego to 141 KM. Większą oszczędność silnika ma zapewnić system odzyskiwania ciepła spalin, który przyspiesza rozgrzewanie, poprzez przekierowanie płynu chłodzącego do wymiennika ciepła w układzie wydechowym. W późniejszym terminie w Niro oferowany będzie także układ napędowy hybrid-plug-in.

Kia Niro
Kia NiroŻródło: Kia

W ciągu ostatnich pięciu lat sprzedaż aut hybrydowych w Europie podwoiła się, a prognozy zakładają, że popyt na samochody tego typu zwiększy się na Starym Kontynencie do około 700 000 egzemplarzy w 2020 roku. Nic dziwnego, że koreański koncern chce zaznaczyć swoją obecność na rynku hybryd.

Nadwozie produkcyjnej wersji Niro ma spory rozstaw osi (2700 mm). Krótkie zwisy z przodu i z tyłu sprawiają, że wnętrze Niro jest przestronne, jak na samochód długości 4335 mm, szerokości 1800 mm i wysokości 1535 mm. Niro wpisuje się w lukę między większą Kią Sportage, a mniejszym cee’dem. Rozstaw osi jest o 3 cm większy niż w Sportage, a bagażnik ma pojemność 421 l.

Wygląd produkcyjnej wersji Niro jest dziełem projektantów Kia z Kalifornii oraz Namyang w Korei. Przywodzi na myśl inne modele tej marki, ale nie sposób tu mówić o rewolucji – zwłaszcza w zestawieniu z modelem koncepcyjnym, który mógł się pochwalić naprawdę intrygującą stylistyką.

Koncepcyjna Kia Niro debiutowała w 2013 roku na Salonie Samochodowym we Frankfurcie. Za jej stworzenie odpowiadał – znany z dobrych projektów, Peter Schreyer. Wersja koncepcyjna mogła poszczycić się trzydrzwiowym nadwoziem o futurystycznych kształtach, z intrygującymi elementami, jak: światła, lusterka czy forma przedniego i tylnego zderzaka. Niestety, do wersji produkcyjnej nie weszło w zasadzie nic.

Seat Ateca

Jak daleki może być koncept od wersji produkcyjnej? Przykładem jest nowy Seat Ateca, pierwszy SUV w historii hiszpańskiej marki. Ten model zaczynał jako odważny trzydrzwiowy projekt o nazwie IBX, pokazany w 2011 roku na Salonie Samochodowym w Genewie. Jego rozwinięciem była, prezentowana w ubiegłym roku w Genewie, pięciodrzwiowa wersja 20v20. Można w niej było dostrzec znany z dawnych reklam koncernu „hiszpański temperament”. Odważnie poprowadzone, wyraziste linie, wysmakowane detale – to mogło się podobać. O ile Seat 20v20 to niemal dzieło sztuki, o tyle wersja produkcyjna wydaje się być jedynie stylistyczną wariacją na temat Volkswagena Tiguana, której dodano nieco elementów charakterystycznych dla Seata Leona.

Seat Ateca
Seat AtecaŻródło: Onet

Nic dziwnego, nowy SUV należącej do koncernu VW hiszpańskiej marki powstaje na platformie MQB i będzie produkowany w zakładach Skody w Czechach, podobnie jak jej bliźniaczy model - Kodiaq. Za napęd podstawowej wersji ma odpowiadać trzycylindrowy, turbodoładowany silnik 1.0 o mocy 115 KM. Będą też czterocylindrowe silniki 1.4 (150 KM) oraz wysokoprężne 1.6 TDI (115 KM) i 2.0 TDI (150 KM lub 190 KM). Do wyboru są 6-biegowe skrzynie manualne i 7-biegowa DSG. Napęd trafia standardowo na przód, a na cztery koła jest opcją, dostępną wyłącznie dla silników 4-cylindrowych.

Seat Ateca ma 4,36 m długości, 1,84 m szerokości i 1,6 m wysokości przy rozstawie osi 2,64 m. Bagażnik – w zależności od zastosowanego napędu – ma pojemność od 485 (wersja 4x4) do 510 l. Nowy SUV Seata ma trafić do salonów we wrześniu 2016 roku.

Toyota C-HR

To dowód na to, że są wyjątki od każdej reguły. Ponad 15-letnia historia tego konceptu pokazuje, że da się stworzyć futurystycznie wyglądające auto w wersji drogowej. Prekursorami odważnego języka stylistycznego w japońskim koncernie były modele Lexusów: NX i RX o wyrazistych, agresywnych, sportowych kształtach. Nie inaczej będzie z Toyotą C-HR, która w wersji produkcyjnej odziedziczyła niemal wszystkie cechy konceptu.

Toyota C-HR (Genewa 2016)
Toyota C-HR (Genewa 2016)Żródło: Onet

Wszystko zaczęło się w 2001 roku, modelem dwudrzwiowego SUVa 4x4 o nazwie R-SC Concept, pokazanym na salonie w Chicago. Samochód zaprojektowało amerykańskie studio Toyoty, Calty Design. To było wyraźne odejście od dotychczasowych projektów. Dziesięć lat później pałeczkę przejęło europejskie studio Toyoty ED2, w którym ruszyły prace nad adresowanym do młodych kierowców, koncepcyjnym autem na sterydach, mniejszym od RAV4. Trzydrzwiowy C-HR Concept zadebiutował w 2014 roku na salonie w Paryżu. Miał miękkie, opływowe kształty górnej części nadwozia, kontrastujące z drapieżnym spojrzeniem przymrużonych świateł i muskularnym dołem. Przedprodukcyjna wersja C-HR zachowała kształty poprzednika, ale zmieniła charakter. Miejsce zaokrągleń zajęły ostre krawędzie i przetłoczenia, zgodnie z nowym językiem stylistycznym „szlifowanego diamentu”.

Pięciodrzwiowy samochód powstał na nowej platformie Toyoty: GA-C z serii TNGA, na której zbudowano Priusa IV generacji. Pozwoliła uzyskać większą sztywność nadwozia, obniżyć środek ciężkości, ulepszyć podwozie i zawieszenie. Z nowego Priusa przejęto także nowy, oszczędniejszy o 15% napęd hybrydowy. Pierwszy subkompaktowy crossover Toyoty trafi na rynek w drugim półroczu 2016 roku. Auto będzie dostępne z dwoma napędami: hybrydowym i benzynowym turbo. Pierwszy z nich to połączenie silnika benzynowego 1.8 z elektrycznym o łącznej mocy 122 KM. Wersja benzynowa przejmie silnik 1.2 Turbo o mocy 116 KM i momencie obrotowym 185 Nm z nowego Aurisa.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków