Ich kolejne generacje działają rzeczywiście coraz lepiej, ale pod jednym warunkiem: wszystkie podzespoły układu jezdnego muszą być w pełni sprawne. Wystarczy jeden słaby punkt, aby systemy przestały funkcjonować lub działały nieprawidłowo. Na kiepskich polskich drogach słabym punktem bardzo często okazują się amortyzatory. Wraz ze spadkiem ich sprawności drastycznie pogarsza się przyczepność kół do podłoża, a co za tym idzie, prowadzenie auta. Na tym jednak nie koniec. Jeżeli amortyzatory są niesprawne, a samochód ma układy ABS i ESP, to elektronika zamiast pomagać– może wręcz szkodzić. Zużyte amortyzatory zakłócają pracę ABS-u Gdy koło podskakuje, co chwilę tracąc kontakt z podłożem, ABS nie pozwala na jego zablokowanie. W rezultacie auto ledwie hamuje i droga hamowania wydłuża się nawet o kilkadziesiąt proc.! Z kolei sterownik ESP, który powinien stabilizować tor jazdy auta, może błędnie interpretować sygnały z czujników kołyszącego się pojazdu, jego reakcja może więc również być niewłaściwa. Dlatego właśnie eksperci zalecają kontrolę stanu amortyzatorów przynajmniej raz w roku lub co 20 tys. km. Z wizytą w warsztacie nie wolno zwlekać, gdy zauważymy, że samochód gorzej hamuje, ABS włącza się niemal od razu po naciśnięciu hamulca lub kiedy auto „nurkuje” przy pokonywaniu nierówności, a potem przez kilka sekund miękko się kołysze. O zużyciu amortyzatorów świadczy też „myszkowanie” na drodze i niepewne zachowanie na zakrętach. Ważne: amortyzatory zużywają się powoli, więc kierowca przyzwyczaja się i może nie zauważyć, że pojazd prowadzi się coraz gorzej!Jak sprawdzać?Amortyzatory sprawdzić można na każdej stacji kontroli pojazdów. Niestety, używając stosowanych tam testerów uniwersalnych, można jedynie w przybliżeniu określić kondycję amortyzatorów. Znacznie bardziej miarodajne są wyniki badań prowadzonych na stanowiskach pomiarowych, jakie znajdziemy w profesjonalnych serwisach zawieszeń. Używane tam urządzenia mają zwykle możliwość porównania uzyskanych wyników z parametrami zalecanymi przez producenta dla konkretnego modelu. Niektóre usterki można wychwycić bez specjalistycznego sprzętu – do wymiany kwalifikują się amortyzatory, z których wycieka olej lub które są zgięte. Mając trochę wprawy, można wstępnie ocenić stan amortyzatorów, kołysząc samochodem i obserwując jego reakcję. Jakie amortyzatory? Co jeszcze wymienić?W przypadku nowoczesnychaut wybór właściwych amortyzatorów ma bardzo duże znaczenie. Kupując część zamienną, należy kierować się tym, by miała ona parametry możliwie zbliżone do stosowanej w fabryce. W przeciwieństwie do starszych modeli aut nie ma w zasadzie możliwości wyboru między tańszymi amortyzatorami olejowymi i droższymi gazowymi. Nowe amortyzatory mają być po prostu takie jak oryginalne. Kompromisem między względami bezpieczeństwa a ekonomiką eksploatacji jest zakup części produkowanych przez firmy dostarczające ich na tzw. pierwszy montaż. Zawsze należy wymieniać oba amortyzatory zamontowane na tej samej osi, nawet jeśli tylko jeden był niesprawny!Przy okazji wymiany amortyzatorów należy sprawdzić również stan odbojów, osłon oraz łożysk amortyzatorów, gdyż trwałość większości z nich jest zbliżona do trwałości elementów tłumiących. Aby uniknąć późniejszych napraw, warto je wymienić – nawet wtedy, gdy jeszcze wydają się sprawne.Uwaga! Na rynku pojawia się coraz więcej podejrzanie tanich amortyzatorów, które kosztują ułamek ceny wyrobów markowych. Zwykle, ze względu na bardzo niską jakość, nie są one warte nawet tak małych kwot, za jakie są oferowane.
Amortyzatory coraz ważniejsze
Nowoczesne auta mają coraz bardziej skomplikowane układy jezdne. Oprócz elementów mechanicznych, za prawidłowe zachowanie pojazdu na drodze odpowiada rozbudowana elektronika – układy ABS oraz ESP.