Apteczka nie kosztuje dużo i zajmuje niewiele miejsca. By mogła przydać się w trudnej sytuacji, trzeba ją odpowiednio wyposażyć
Zgodnie z kodeksem drogowym w naszym kraju nie ma obowiązku wożenia apteczki w prywatnym samochodzie osobowym. Wiele osób decyduje się jednak na jej zakup, rozumując słusznie, że może przydać się w bardzo wielu okolicznościach, niekoniecznie związanych z ruchem drogowym. Kontuzje czy rany wymagające opatrzenia często zdarzają się w miejscach, w których znacznie bliżej do własnego auta niż najbliższej apteki. Wożenie apteczki ma jednak sens jedynie w sytuacji, kiedy zostanie odpowiednio skompletowana. Uprzedźmy więc od razu - wyposażenie większości apteczek dostępnych w sklepach nie nadaje się do niczego, a nawet może być przyczyną pogorszenia stanu osób, którym chcielibyśmy udzielić pomocy!
Foto: Auto Świat
Apteczki samochodowe - Bądź przygotowany
Przede wszystkim materiały opatrunkowe
Co powinno znajdować się w każdej apteczce?
Przede wszystkim materiały opatrunkowe - właściwie im więcej, tym lepiej. Jednak uwaga - mówiąc tak, mamy na myśli sterylne opatrunki zapakowane w sposób pozwalający na długie przechowywanie bez narażenia na utratę własności, a nie zapakowany w kawałek papieru wacik, który może co najwyżej posłużyć do usunięcia... makijażu. Oprócz opatrunków potrzebne są bandaże: zwykły - do mocowania środków opatrunkowych - i elastyczny, którym można np. usztywnić zwichnięty nadgarstek. Przydadzą się też plastry - w rolkach i paskach, z opatrunkiem lub bez. Mogą pomóc przy opatrywaniu większych ran i będą niezastąpione w razie niewielkich skaleczeń. Poza tym w apteczce powinny się znaleźć rękawice ochronne z lateksu, ostre nożyczki (takie, by można było rozciąć nimi ubranie, a nawet pasy bezpieczeństwa), chusta trójkątna, pozwalająca na wykonanie temblaka, oraz koc termiczny z folii, zabezpieczający przed zimnem (a w razie potrzeby - upałem).Przydatny będzie ustnik do sztucznego oddychania, zabezpieczający przed bezpośrednim kontaktem z ofiarą wypadku, której chcemy udzielić pomocy. Jednak trzeba mieć świadomość, że taki ustnik przyda się tylko w sytuacji, gdy znajdzie się ktoś, kto umie prawidłowo wykonać sztuczne oddychanie! W apteczce nie powinno być żadnych leków! Może je podawać tylko fachowy personel medyczny!
strona 2
Skonsultuj zawartość z farmaceutą
Wydawałoby się, że skompletowanie apteczki to sprawa prosta. Niestety - jest inaczej, czego dowodzi nasz test apteczek, który zamieścimy w styczniowym wydaniu "Poradnika Auto Świata" (za tydzień w sprzedaży). Spośród kilkanastu zakupionych przez nas produktów jedynie 3 zasługują na to, by wozić jew samochodzie, zawartość pozostałych lepiej wyrzucić. Co zrobić, jeśli nie można kupić żadnej z polecanych przez nas apteczek albo takiej, w której znajduje się to, czego potrzeba? Najlepiej po prostu pójść do apteki! Kompletując apteczkę przy pomocy farmaceuty, uzyskamy pożądany efekt - czyli zestaw, który naprawdę może się przydać - za nieduże pieniądze. Jako opakowanie możemy wykorzystać pudełko po hipermarketowej "apteczce" za 5 zł, ale powinno być ono pojemnei najlepiej miękkie. Większość apteczek to marne imitacje
Test apteczek sprzedawanych w supermarketach przeprowadziliśmy nie po raz pierwszy. Niestety - niewiele się zmieniło, tzn. nadal jest bardzo źle. Choć tym razem udało nam się znaleźć 3 produkty zasługujące na rekomendację, to nadal zawartość większości oferowanych na półkach sklepowych apteczek wyraźnie świadczy o tym, że kompletowane były przez amatorów albo cwaniaków zainteresowanych wyłącznie wyłudzaniem pieniędzy. Najczęściej zawartość ogranicza się do skrawka bandaża, maleńkiego plasterka i... kawałka waty.W niektórych pudełkach znaleźliśmy gumowy wężyk, który miał być chyba opaską uciskową. Problem w tym, że już od lat na kursach pierwszej pomocy uczą, by takich opasek nie zakładać, bo grozi to martwicą i nawet amputacją kończyny!