Osadza się ona na karoserii (ale stąd usuwamy ją łatwo przy każdym myciu), a także na elementach podwozia i w profilach zamkniętych. Rutynowe mycie nie spłucze stamtąd groźnych substancji. Dlatego wiosną, gdy deszcze zmyją sól z dróg, trzeba umyć podwozie. Można automatycznie, ale lepiej ręcznieWiększość myjni automatycznych ma opcję mycia podwozia. Jeżeli już jesteśmy w myjni, warto dopłacić kilka złotych i skorzystać z opłukania spodu auta. Takie "rozszerzone" mycie warto powtórzyć wiosną 2-3 razy, ponieważ nie jest ono dość dokładne. Możliwość umycia samochodu od spodu to duża zaleta myjni automatycznych. Poza tym mają one bardzo wiele wad - nie da się doczyścić auta dokładnie w różnych zakamarkach nadwozia, a poza tym wielokrotne mycie mechaniczne pozostawia na lakierze mniej lub bardziej widoczne rysy po szczotkach. Ze zmyciem soli z podwozia można też poradzić sobie w inny sposób. W tym celu musimy odwiedzić myjnię samoobsługową, gdzie da się skorzystać z myjki ciśnieniowej. Takim urządzeniem za niewielkie pieniądze (3,5-7 zł)da się bardzo dobrze umyć podwozie, dużo lepiej niż w myjni automatycznej. Nie są potrzebne w tym celu żadne środki chemiczne, a tylko woda pod ciśnieniem. Nie ma też bezwzględnej potrzeby unoszenia auta na podnośniku. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na nadkola. Uwaga: zanim zaczniemy myć samochód w ten sposób, powinniśmy odczekać, aż katalizator się schłodzi. W przeciwnym wypadku możemy uszkodzić go poprzez szok termiczny. Posługując się myjką ciśnieniową, powinniśmy uważać też na czujniki abs-u i inne delikatne elementy: przewody prowadzące do sondy lambda (część umieszczona w układzie wydechowym), osprzęt silnika itp. Wiosną poza myciem auta warto zrobić warsztatowy przegląd zabezpieczeń antykorozyjnych podwozia. Jeśli będziemy regularnie uzupełniać braki, auto nie zardzewieje. W ten sposób da się skutecznie ochronić przed rdzą nawet kilkunastoletniego Poloneza.
Auta rdzewieją na wiosnę
Wbrew pozorom rdza atakuje nasze auta przede wszystkim latem, a nie zimą, ponieważ do działania potrzebuje wysokiej temperatury.Rozwój korozji ułatwiają drogowcy zimą, obficie sypiąc sól na drogi.