Wakacyjny wyjazd samochodem ma swoje zalety i wady. Wykupując zorganizowaną wycieczkę w biurze turystycznym, nie musimy zawracać sobie głowy niczym poza uregulowaniem płatności w terminie. Wszystkimi pozostałymi sprawami zajmuje się za nas biuro podróży, a na miejscu z każdym problemem wystarczy zgłosić się do rezydenta. W przypadku wyjazdu autem wszelkie kłopoty spadają wyłącznie na nas.

W trzeciej części wakacyjnego informatora kierowcy podpowiadamy, m.in. jak zachować się w przypadku kolizji za granicą i do kogo zgłosić się po pomoc lub odszkodowanie. Prezentujemy jedynie ogólne zasady – w niektórych krajach obowiązują nietypowe uregulowania i zwyczaje, przed wyjazdem warto więc poszukać szczegółowych informacji dotyczących konkretnych państw.

Od czasu, kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, podróże po Starym Kontynencie są łatwiejsze – dotyczy to również sytuacji awaryjnych. Warto jednak mieć świadomość, że nie wszędzie zagraniczni turyści mogą liczyć na pobłażliwość czy szczególne względy ze strony miejscowych władz. Na szczęście w większości państw świata pomocy udzielą nam polskie placówki konsularne.

Stłuczka lub wypadek

Drobna kolizja

Jeśli przytrafiła ci się kolizja podczas zagranicznego wyjazdu, przede wszystkim nie panikuj – załatwienie formalności nie jest takie trudne. Zwykle, jeśli szkody są niewielkie, a w kolizji nikt nie ucierpiał, nie ma potrzeby wzywania policji. W takim przypadku wystarczy spisać oświadczenie – najbezpieczniej zrobić to na międzynarodowym, znormalizowanym druku „wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym”, który warto zawczasu pobrać np. ze strony Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) pbuk.pl.W przypadku gdy do kolizji doszło z autem zarejestrowanym na terenie UE, Szwajcarii, Norwegii, Islandii i Liechtensteinu, potrzebne będą następujące dane:

  • numer rejestracyjny,marka i model pojazdu sprawcy,kraj rejestracji pojazdu,numer polisy ubezpieczeniowej i nazwa towarzystwa ubezpieczeniowego,dane kierowcy.

W razie kolizji z autem zarejestrowanym poza wymienionym obszarem należy też spisać pełny numer zielonej karty, okres jej ważności oraz nazwę zakładu ubezpieczeniowego, który ją wystawił. Warto też dla pewności wykonać kilka zdjęć choćby telefonem.Gdy są ranniJeśli w kolizji ktokolwiek ucierpiał, należy powiadomić miejscową policję. W wielu krajach za niedopełnienie tego obowiązku grożą poważne konsekwencje karne.Uwaga! W przypadku jakichkolwiek kolizji, a szczególnie jeśli są zabici lub ranni, nie należy podpisywać żadnych oświadczeń lub innych dokumentów sporządzonych w języku, którego nie znamy naprawdę dobrze! W razie problemów warto niezwłocznie skontaktować się z najbliższą polską placówką konsularną lub przedstawicielem naszego ubezpieczyciela. Służby medyczne w każdym kraju mają obowiązek udzielenia doraźnej, bezpłatnej pomocy ofiarom wypadku. Dalsze leczenie może być płatne!

Awaria samochodu

Awaria auta podczas zagranicznego wyjazdu to poważny problem. Turysta, który zwykle się spieszy i nie ma rozeznania na lokalnym rynku usług, jest doskonałym „kandydatem do oskubania”. Jeśli nie chcemy stracić majątku na holowanie i naprawę auta, lepiej wykupić przed wyjazdem międzynarodowe ubezpieczenie assistance. Polisy takie zazwyczaj gwarantują pomoc w miejscu zdarzenia przez całą dobę.

Wykupując taką usługę, pamiętajmy o zabraniu z sobą ściągawki z numerami telefonów infolinii ubezpieczyciela – szkody zgłasza się telefonicznie! Oczywiście, ubezpieczenia assistance mają zróżnicowany zakres świadczeń. Najdroższe opcje oferują znalezienie i opłacenie hotelu dla podróżujących na czas naprawy, wypożyczenie auta zastępczego, pokrycie kosztów leczenia oraz transport pojazdu do kraju.

Kontrola policyjna i mandaty

Przyłapani przez zagraniczną drogówkę muszą być przygotowani na zapłacenie mandatu na miejscu. To ogólnie przyjęta zasada dotycząca przyjezdnych turystów, którą stosuje także polska policja. Mimo że w niektórych państwach (np. w Austrii) płacić można za pomocą karty kredytowej, bezpieczniej mieć przy sobie zapas gotówki. To, jaką kwotę należy zabrać, zależy w dużej mierze od tego, przez jakie kraje będziemy podróżować.

Trzeba się liczyć z tym, że zarówno na Zachodzie, jak i u naszych południowych sąsiadów mandaty za przewinienia drogowe bywają wyższe niż w Polsce. Przykładowo za brak zapiętych pasów podczas jazdy we Francji grozi kara 155 euro (ok. 660 zł). Za to samo wykroczenie w Polsce kierowca zapłaci 100 zł.

strona 2

Część kierowców podróżujących po Europie lekceważy zagraniczne fotoradary. To prawda, że zdjęcia najczęściej nie docierają na polskie adresy kierowców, a jeśli pojawi się zawiadomienie, to nie ma (jeszcze) przepisów pozwalających na skuteczne egzekwowanie kary. Należy jednak pamiętać, że będą zapisane na naszym koncie. Przy okazji kolejnej kontroli policyjnej w danym kraju będziemy musieli je uregulować, z tym że ich wysokość może być już wyższa!

Leczenie po wypadku

Koszty leczenia poszkodowanych w wypadku pokrywane są z polisy ubezpieczeniowej OC sprawcy. Winni kolizji muszą natomiast zadbać o finansowanie usług medycznych we własnym zakresie. Za granicą, zwłaszcza na zachodzie Europy, koszty te mogą być bardzo wysokie! Obywatele Unii Europejskiej, Norwegii, Islandii, Szwajcarii i Liechtensteinu ubezpieczeni w ramach narodowych funduszów zdrowia są w znacznie lepszej sytuacji – na wspomnianym terenie mogą korzystać z usług publicznej służby zdrowia (na warunkach miejscowych) bez ponoszenia dodatkowych opłat. Konieczne jest jednak wyrobienie przed wyjazdem w Narodowym Funduszu Zdrowia dokumentu potwierdzającego wnoszenie składek tzw. Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).

W przypadku jej braku za korzystanie z usług medycznych zapłacimy z własnej kieszeni, a o zwrot poniesionych kosztów możemy ubiegać się po powrocie do kraju, składając wniosek wraz z rachunkami w wojewódzkim oddziale NFZ (do pobrania na stronie www.nfz.gov.pl). W niektórych państwach o zwrot wydatków na leczenie można ubiegać się już w krajowych kasach chorych. Informacje o systemie ochrony zdrowia w poszczególnych państwach, cenach niektórych usług medycznych oraz dokumentach niezbędnych do ich refundacji można znaleźć na stronie internetowej www.ekuz.nfz.gov.pl w zakładce „Wyjeżdżam do”.DODATKOWE UBEZPIECZENIA

Osoby ubezpieczone w NFZ i planujące wyjazd do krajów UE są w pewnym stopniu zabezpieczone na wypadek choroby lub wypadku, jednak nie zawsze oznacza to, że nie poniosą żadnych kosztów. Nie liczmy na darmową wizytę lekarza i pokrycie kosztów transportu medycznego do Polski. Jeśli chcemy zabezpieczyć się przed takimi ewentualnościami, powinniśmy wykupić dodatkowe ubezpieczenie.

Najkorzystniejsze w przypadku zagranicznych wyjazdów są tzw. polisy turystyczne. Ich zalety to elastyczność (ubezpieczenie często można wykupić tylko na wybraną przez nas liczbę dni) oraz szeroki zakres ochrony. Zazwyczaj pokrywają koszty leczenia i zapewniają odszkodowanie w razie wypadków lub zaginięcia bagażu. Lepiej unikać ubezpieczeń, w których najpierw za wszystko musimy zapłacić sami, a dopiero później możemy liczyć na zwrot poniesionych kosztów – mało kto podróżuje z taką gotówką, jaka bywa potrzebna w razie kłopotów.

Gdy stracisz dokumentyKradzież dokumentów trzeba jak najszybciej zgłosić lokalnej policji. W przypadku utraty dokumentów podróżnych (dowodu osobistego lub paszportu) następne kroki należy skierować do polskiej placówki dyplomatycznej lub konsularnej. Urzędnicy wydadzą nam paszport tymczasowy, który pozwoli na powrót do kraju.

W wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy stracimy wszystkie pieniądze, a nie będziemy mogli liczyć na pomoc ze strony rodziny i znajomych, polskie placówki dyplomatyczne mogą poszkodowanym turystom sfinansować powrót do Polski (najtańszym środkiem transportu). Pożyczone pieniądze trzeba będzie jednak zwrócić zaraz po dotarciu do kraju. Na terytorium państw, w których Polska nie ma przedstawicielstwa dyplomatycznego, obywatele naszego kraju mają prawo do opieki konsularnej ze strony przedstawicielstw innych państw członkowskich UE. Gdy zginie samochód

W przypadku kradzieży auta za granicą należy, podobnie jak w Polsce, zgłosić ten fakt pod numerem alarmowym policji. W większości krajów europejskich jest to numer 112. Pamiętajmy, że im szybciej to zrobimy, tym większe będą szanse na odnalezienie pojazdu. Nie wolno też zwlekać z zawiadomieniem ubezpieczyciela, u którego wykupiliśmy polisę autocasco lub assistance. To istotne, tym bardziej że ubezpieczyciele często zastrzegają sobie określony termin, w jakim należy to zrobić po stwierdzeniu kradzieży!