Jedną z jego podstawowych wad jest to, że może on efektywnie pracować tylko w stosunkowo niewielkim zakresie obrotów. Dlatego właśnie wymyślono skrzynie biegów - służą one do tego, aby niezależnie od prędkości jazdy auta jego silnik mógł pracować na "wygodnych" dla siebie obrotach, przy których wytwarza wystarczający moment obrotowy potrzebny do napędzania pojazdu. Na początku, kiedy auta poruszały się powoli, wystarczał jeden bieg do jazdy do przodu. Wraz ze wzrostem osiągów zwiększała się też liczba przełożeń. Teraz dla większości kierowców zmiana biegów jest czymś oczywistym, jednak jeśli spojrzeć na to z boku, nie sposób nie zauważyć, że to zajęcie uciążliwe. Automatycznie znaczy bezpieczniejZamiast poświęcić całą uwagę prowadzeniu auta, kierowca zajmuje się wybieraniem przełożenia, na którym silnik przy określonej prędkości będzie pracował możliwie wydajnie. Ponieważ ludzkie lenistwo to najpotężniejsza siła napędowa postępu technicznego, już kilkadziesiąt lat temu pojawiły się pierwsze rozwiązania wykonujące za kierowcę ten zbędny wysiłek.Pierwszym producentem, który zaoferował w pełni automatyczną skrzynię biegów, był Oldsmobile. Za dopłatą wynoszącą 57 dolarów klienci mogli już w 1939 roku otrzymać przekładnie typu Hydramatik. Od tamtej pory przynajmniej w ogólnym zarysie zasada działania klasycznej skrzyni automatycznej nie zmieniła się. Moc silnika przekazywana jest za pośrednictwem sprzęgła hydrokinetycznego, co pozwala na zmianę przełożeń bez konieczności odłączania napędu. Sama skrzynia składa się z zespołu przekładni planetarnych. Zmiana przełożenia następuje za pomocą sprzęgiełek i hamulców blokujących poszczególne sekcje przekładni. Dawniej układ sterowany był hydraulicznie. Teraz o wszystkim decyduje zazwyczaj skomplikowana elektronika.O sukcesie rynkowym skrzyń tego typu zadecydowała przede wszystkim ich kultura pracy oraz to, że mogą one współpacować nawet z bardzo dużymi, mocnymi silnikami. Dzięki temu, że sprzęgło hydrokinetyczne tłumi gwałtowne zmiany obciążeń, "automat" zwiększa trwałość układu napędowego. Niestety ten typ przekładni ma również wady. Z powodu swojej konstrukcji musi być ona znacznie cięższa i większa od skrzyni manualnej. Z reguły też przynajmniej w niewielkim stopniu wpływa ona na zwiększenie zużycia paliwa oraz pogarsza osiągi samochodu. Z tego powodu raczej nie nadaje się do stosowania w niewielkich autach. Poza tym problemem jest cena znacznie wyższa niż w przypadku skrzyń z ręczną zmianą biegów.Dlatego właśnie od kilku lat coraz większą popularność zyskują skrzynie zautomatyzowane. Nazywane są one również skrzyniami zrobotyzowanymi. Mimo że obsługuje się je zazwyczaj dokładnie tak samo jak zwykłe skrzynie automatyczne, to różnią się od nich konstrukcją. Tak naprawdę są to skrzynie manualne rozbudowane o układ siłowników wyręczających kierowcę w naciskaniu sprzęgła i włączaniu kolejnych biegów. Dzięki komputerowemu sterowaniu przekładnie takie często pozwalają na wybór trybu pracy: całkowicie automatycznego lub sekwencyjnego. Niestety zazwyczaj kultura pracy większości takich skrzyń pozostawia sporo do życzenia. Biegi zmieniane są wolno i z wdziękiem godnym początkującego kierowcy. Pogarszają się też nieco osiągi. Przynajmniej jednak nie wzrasta zużycie paliwa, a i wysokość dopłaty jest mniejsza niż w przypadku normalnego "automatu". W tej kategorii zdarzają się jednak wyjątki, takie jak choćby volkswagenowskie zautomatyzowane skrzynie dwusprzęgłowe DSG (Direktschaltgetriebe - skrzynia z bezpośrednim wyborem przełożenia) oraz SMG - stosowana w autach BMW M. Obie te przekładnie zmieniają biegi szybciej i bardziej płynnie nawet od najlepszych kierowców, zapewniając jednocześnie doskonałe wrażenia z jazdy. Niestety ta przyjemność kosztuje więcej niż zwykły "automat".Innym spotykanym niekiedy rozwiązaniem są skrzynie bezstopniowe typu CVT (Continuosly Variable Transmission, czyli przekładnia o ciągłej zmianie przełożenia). W tym przypadku o przełożeniu decydują nie sprzęgnięte zestawy kół zębatych, ale połączone ze sobą pasem transmisyjnym koła pasowe o zmiennej średnicy. Po raz pierwszy seryjnie skrzynię CVT zastosowano w latach 60. w autach marki DAF. Przez wiele lat uważano, że takie skrzynie nadają się tylko do aut z najsłabszymi silnikami i do jednośladów. Teraz, korzystając z możliwości, jakie dają nowe technologie, niektóre firmy stosują je nawet do dużych aut.
Automaty i roboty
Po co właściwie w samochodzie jest skrzynia biegów? Wynika to z niedoskonałości źródła napędu. Silnik spalinowy, do którego tak się wszyscy przyzwyczailiśmy, z technicznego punktu widzenia nie bardzo nadaje się do napędzania pojazdów.