Chyba nikomu nie trzeba przypominać, jak szybko nagrzewa się auto zaparkowane latem w pełnym słońcu – po kilkunastu minutach wnętrze przypomina piekarnik. Jak pokazały nasze testy, temperatura w samochodzie już po krotkim postoju na słońcu może osiągnąć 50°C, a po dłuższym czasie – znacznie więcej.
Z tego właśnie powodu w żadnym wypadku nie wolno zostawiać w aucie dzieci i zwierząt (nawet na krótki czas). Lekkie uchylenie szyb niewiele tu pomoże tym bardziej, że młody organizm znacznie gorzej radzi sobie z chłodzeniem niż ciało dorosłego człowieka. W takich warunkach nie trudno o tragedie.
Również nie należy zbytnio przeceniać właściwości folii przyciemniających lub osłonek na szyby. W testach sprawdziliśmy, jak nagrzewa się auto z oklejonymi szybami i identyczny model (ten sam kolor nadwozia) bez folii. Okazało się, że w egzemplarzach z przyciemnionymi szybami temperatura rosła wolniej, ale ostatecznie była niższa tylko o 4°C od tej, do jakiej nagrzał się model bez folii.
Jednak oprócz folii wystarczy zastosować specjalne ekrany na przednią szybę, przez którą najbardziej nagrzewa się wnętrze, aby różnica w temperaturze była już znaczna. Pamiętajcie też, że dobrze przewietrzone wnętrze łatwiej później schłodzić.