Przygotowane przez niego Cobry startowały z powodzeniem w wielu wyścigach, ale w 1964 roku pojawił się prawdziwy potwór z 427-calowym agregatem o mocy ponad 425 KM. Należało jeszcze wzmocnić podwozie. 427 zasilany był dwoma 4-gardzielowymi gaźnikami Holleya i - jak twierdzili użytkownicy - mógł ciągnąć kolejowy wagon już przy 2000 obrotów monstrual-nego silnika. Rozpędzenie Cobry do100 km/h wprawnemu kierowcy nie powinno było zająć więcej niż 4,8 sekundy, ale do zwykłej jazdy wystarczało ruszać z drugiego biegu i po chwili przełączyć na czwarty. 427 pokonywał ćwierć mili w czasie 16,4 s, jadąc przez cały czas na najwyższym biegu. Między rokiem 1965, kiedy ostatecznie trafił do sprzedaży, a 1967 zbudowano 260 samochodów 31 w wersji S/C (Semi Competition) i 19 aut wyścigowych.
Cobra 427 (1965-1967)
Zanim jeszcze nadano mu nazwę jednego z najbardziej jadowitych węży, w całym motoryzacyjnym świecie znany był jako 6-cylindrowe AC. Po jedenastu latach od rozpoczęcia produkcji trafił do Amerykanina Carrolla Shelby'ego, który zamienił rzędową jednostkę na 289-calowy silnik V8.
Auto Świat
Cobra 427 (1965-1967)