Tymczasem odpowiednio wszystko planując, możesz uniknąć stresu, a jazda zamiast niemiłym obowiązkiem stanie się przyjemnością.Zacznij od pakowania!Być może dziwisz się, dlaczego proponujemy rozpoczynanie przygotowań "od końca", ale już po pierwszej próbie przekonasz się, że to świetne rozwiązanie. Jeżeli masz gdzie zostawić na noc zapakowane auto, to zamiast oglądać mapy, planować trasę, telefonować do rodziny i prowadzić konsultacje z domownikami, by na końcu zabrać się za bagaże, tym razem zrób odwrotnie. Zacznij od przygotowania wszystkiego, co zamierzasz zabrać. Takie postępowanie ma przynajmniej dwie zalety. Po pierwsze, wcześniej sprawdzisz, czy wszystko się zmieści, i spokojnie zdecydujesz, co zabrać, a czego nie. Po drugie, rano znacznie sprawniej wyruszysz w drogę.Pakując auto, pamiętaj, by jak najwięcej rzeczy umieścić w bagażniku, a jedynie te niezbędne zabrać do kabiny auta. Pod żadnym pozorem nie kładź niczego na tylnej półce! Nie tylko ogranicza to widoczność. Ciężkie przedmioty leżące pod tylną szybą w razie hamowania i zderzenia zamieniają się w pocisk. Gdy już się spakujesz, pora zaplanować kolejne etapy podróży. Zostaw sobie zapas czasu - jeżeli nie będziesz się spieszyć, w spokoju zniesiesz powolną jazdę w gęstym ruchu. Równie ważne jest wcześniejsze zapoznanie się z trasą na mapie i zaznaczenie na niej istotnych punktów, by nie robić tego podczas podróży. Pamiętaj: nie tylko Ty musisz znać mapę, lecz przede wszystkim pasażer. To on będzie z niej korzystał.Napompuj "zapas" i zabierz apteczkęJadąc w podróż, nie zapomnij sprawdzić ciśnienia w kole zapasowym. Zobacz, czy nie zapomniałeś klucza do kół, podnośnika, trójkąta ostrzegawczego i zapasu płynu do spryskiwaczy. Ten ostatni może się skończyć w każdej chwili, a jazda z brudnymi szybami to niepotrzebne ryzyko. Szerokiej drogi!
Dobre mapy to nie wszystko!
Rodzinny wyjazd "na groby" to poważne przedsięwzięcie. Zwykle towarzyszy mu stres, pośpiech, czasem też mniejsza lub większa kłótnia.