Z dniem 16 lutego 2010 r. weszły w życie 3 nowe rozporządzenia ministra infrastruktury dotyczące zmian:
1. wysokości opłat za wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego i tablic rejestracyjnych pojazdu;
2.wysokości opłat i stawek wynagrodzenia za sprawdzenie kwalifikacji oraz za wydanie dokumentów w tych sprawach;
3. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów.
Ministerstwo motywuje swoje decyzje faktem, że opłat za wydanie dokumentów związanych z rejestracją pojazdów nie zmieniano od 2004 r., a za wydanie prawa jazdy od 2002 r. Podwyżka została ustalona na podstawie średniorocznego wskaźnika wzrostu cen towarów i usług w wyżej wymienionych latach oraz prognozy tego wskaźnika w ubiegłym roku. I tak opłaty za dokumenty związane z rejestracją pojazdów są wyższe o 13 procent, a za prawo jazdy o 20 procent względem dotychczasowych.
Foto: Auto Świat
Drożej w urzędach: Nowe opłaty przy rejestracji samochodu
Co to oznacza w praktyce dla kierowców? Obecnie za wydanie dowodu rejestracyjnego (tymczasowego i stałego) wraz z nalepkami rejestracyjnymi i nalepką kontrolną zapłacimy 98,50 zł, a nie jak dotąd 87,50 zł. Małym pocieszeniem jest to, że nie zmieniły się opłaty za tablice rejestracyjne (80 zł dwie sztuki). W ten sposób koszt rejestracji (bez opłat ewidencyjnych) pojazdu nowego lub zarejestrowanego wcześniej w innym urzędzie w Polsce wynosi teraz 178, 50 zł.
Także przyszli kierowcy będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni przy odbiorze prawa jazdy. Opłata z dotychczasowych 70 zł wzrosła do 84 zł. Podniesiono również kwotę pobieraną za wydanie międzynarodowego prawa jazdy z 25 zł na 30 zł. Na pocieszenie są w tych zapisach (dokładnie w zmianach do rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie rejestracji i oznaczenia pojazdów z dnia 28 grudnia 2009) także pozytywne dla kierowców zmiany.
Co prawda, tylko dla tych, którzy planują zakup auta poza granicami kraju, ale na terenie Szwajcarii lub w jednym z państw członkowskich UE bądź Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA). Kraje te przed ponad 10 laty podpisały dyrektywę 1999/37/WE z 29 kwietnia 1999 r., ujednolicającą formę i treść dowodów rejestracyjnych poprzez wprowadzenie kodów ułatwiających zrozumienie tych dokumentów bez względu na język, w jakim zostały wypełnione. Dzięki temu zharmonizowanaczęść dowodu rejestracyjnego została zwolniona z obowiązku przedłożenia tłumaczenia na język polski. W praktyce można się spodziewać zaoszczędzenia od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych na usługach tłumacza przysięgłego, w zależności od popularności języka poprzedniego właściciela auta.Piotr Karczmarczyk