A.Wzwiązku z informacją w artykule "Odszkodowanie bez VAT?", że odszkodowanie powinno obejmować VAT nawet, jeśli właściciel auta w ogóle go nie naprawił, informuję, że teza ta mija się z prawdą, a jej uzasadnienie jest za daleko idące. Proszę o zamieszczenie sprostowania tego błędu. W Rzeczpospolitej Polskiej nie znajduje zastosowania system prawa precedensowego. Orzeczenie Sądu Najwyższego jest wiążące w sprawie, w której zostało wydane. Podaję dwa przykłady wyroków, które zapadły już po opublikowaniu wyroku SN, na który powołuje się autor. Sąd Okręgowy w Radomiu sygn. akt IV Ca 131/02 dn. 4.04.2002 r.: "W myśl art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (...) opodatkowaniu podatkiem VAT podlega sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium RP. Zgodnie z art. 6 ust. 1 tej ustawy obowiązek podatkowy powstaje z chwilą wykonania tej czynności, o których mowa w art. 2. Kwotą podatku naliczonego jest kwota podatku określona w fakturach stwierdzających nabycie towarów i usług. Powód powinien wykazać, że zlecił naprawę samochodu i za naprawę tę zapłacił należność wraz z podatkiem VAT". W wyroku Sądu Rejonowego w Gdyni (sygn. akt IC 781/01 z dn. 13.02.2002 r.) również oddalono pozew o zapłatę odszkodowania z VAT.TAK - Danuta Łukasik, radca prawny prowadząca kancelarię prawnąNiepokój, jaki wywołało u niektórych ubezpieczycieli zamieszczenie informacji o uchwale SN podważającej dotychczasową praktykę wypłaty odszkodowań, jest zrozumiały. Jednak nie sposób uznać, że teza zamieszczona w artykule "mija się z prawdą". Stanowi ona literalne przytoczenie prezentowanego przez SN, w uchwale z 15 listopada 2001 roku, stanowiska. O błędzie można by mówić jedynie w sytuacji niewłaściwego zacytowania tez SN bądź też w przypadku dokonania ich mylnej interpretacji. Wobec jasnej i klarownej treści uchwały SN i wiernego przytoczenia jej uznać należy, że zarzut błędu w rzeczywistości dotyczy nie artykułu, a zaprezentowanego w nim stanowiska SN. Choć precedensowi nie przypisuje się w Polsce roli prawotwórczej, orzeczenia SN oddziałują na sądy niższych instancji "mocą swojego autorytetu", czego dowody spot-kać można w bardzo wielu orzeczeniach sądów rejonowych, jak i okręgowych.Należy pamiętać, że wyroki sądów rejonowych nigdy, a wyroki sądów okręgowych niezwykle rzadko, oddziałują na inne sądy "mocą swego autorytetu". Ponadto nie wydaje się zasadnym podważanie stanowiska Sądu Najwyższego poprzez odwołanie się do orzecznictwa sądów niższych instancji. Podkreślenia wymaga fakt, iż sprawa o sygn. IV Ca 131/02 dotyczyła postępowania nieprocesowego, w żaden sposób niezwiązanego z omawianym tematem.W moim Oplu kilka dni po kupnie stwierdziłem wadę radia: odbiera ono dobrze wyłącznie na terenie miasta. Poza miastem pojawiają się dokuczliwe szumy, a także chwilowe (ok. 0,5 s) przerwy w odbiorze. Niedogodności te dotyczą fal UKF. W serwisie nie znaleziono usterki, napisano w książce gwarancyjnej, że "w chwili kontroli radio działa prawidłowo". Podczas drugiej wizyty zamontowano drugie radio (słabszy model), ale ono też wykazywało podobne wady. Za trzecim razem sprawdzono instalację i stwierdzono, że jest sprawna. Co mam dalej robić?Nie można wykluczyć uszkodzenia instalacji antenowej, ale być może przyczyna jest inna. Odbiorniki z RDS-em mają funkcję AF, która odpowiada zasprawdzanie, czy na danym terenie wybrana rozgłośnia nie jest słyszalna lepiej na innej częstotliwości, niż aktualnie używana. Gdy sygnał jest słaby, odbiornik co jakiś czas sprawdza dostępność innych częstotliwości przypisanych do danej stacji radiowej, co może objawiać się przerwami w odbiorze. Inna funkcja, PI SEEK, automatycznie śledzi częstotliwości przypisane do danej stacji. Gdy jadące auto znajduje się na granicy działania dwóch nadajników, mogą pojawiać się zakłócenia. Funkcje te można zwykle wyłączyć - sugeruję przetestowanie radia przy różnych ustawieniach. Konieczna może być lektura instrukcji obsługi. Mam Fiata Uno 1.4 z 1997 roku. Samochód ma 7-letnią gwarancję perforacyjną. Auto co rok trafia na przegląd do ASO Fiata - wszystkich zalecanych przeglądów mechanicznych, blacharskich oraz innych napraw dokonuję w ASO. W tym roku na przeglądzie blacharskim stwierdzono perforację lewych i prawych drzwi - trzeba je wymienić. Moje pytanie brzmi: czy ASO powinna zapłacić w całości za wymianę drzwi? Zaproponowano mi 50-procentową partycypację w kosztach, twierdząc, że uszkozone elementy (drzwi) w ogóle nie podlegają gwarancji perforacyjnej. Mam więc dopłacić 1730 złotych. Co robić?Odpowiedź na pytanie o zakres odpowiedzialności gwaranta w kwestii perforacji nadwozia zawsze znajduje się w książce gwarancyjnej. Zazwyczaj wieloletnie gwarancje na perforację nadwozia zawierają szereg wyłączeń, które w niektórych przypadkach uniemożliwiają skorzystanie z bezpłatnej naprawy. Gwarancja perforacyjna Pańskiego auta obejmuje "elementy strukturalne nadwozia", co prawdopodobnie wyklucza drzwi, klapy i maskę samochodu. W związku z tym warto chyba skorzystać z propozycji ASO dotyczącej partycypacji w kosztach. Oczywiście należy wcześniej sprawdzić, czy w innym, nieautoryzowanym serwisie blacharskim nie można wymienić i pomalować drzwi za mniej niż 1730 złotych.
Gorąca linia
NIE - Paweł Ptaszyński, dyr. Biura Systemów Likwidacji Szkód z Ubezpieczeń Indywidualnych TUiR Warta S.