Przyczyn nadmiernego obniżania się ciśnienia powietrza w oponie może być co najmniej kilka. Są to np. uszkodzone zaworki kół (warto wymieniać je przy okazji sezonowej wymiany opon), uszkodzenia felgi (zarysowania, pęknięcia) oraz stopki opony w trakcie montażu, niewielkie przebicia opon, mikropęknięcia wewnętrznej warstwy uszczelniającej oponę itp. W każdym razie ubytek rzędu 0,2 bara na miesiąc jest sygnałem, że trzeba udać się do profesjonalnego serwisu oponiarskiego. Prawidłowy montaż opony oraz sezonowa wymiana wentyli gwarantują optymalną pracę opon i zabezpieczają przed spadkami ciśnienia. Jakie korzyści wynikają z pompowania kół azotem?Pompowanie kół azotem wpływa na obniżenie ich wrażliwości na wahania temperatury. Ciepło, które powstaje w wyniku nagrzewania się tarcz hamulcowych podczas hamowania, przenosi się poprzez elementy metalowe na felgę. Na zwiększanie się ciśnienia w oponie dodatkowy wpływ wywiera długotrwała jazda oraz wysoka temperatura otoczenia. W przypadku kół napompowanych azotem ciśnienie pozostaje na tym samym poziomie bez względu na temperaturę koła i otoczenia. Dzięki równomiernemu przyleganiu do podłoża niezależnie od temperatury zwiększa się żywotność opony. Zużycie jest równomierne, dlatego zapewnione zostaje bezpieczeństwo i komfort podczas jazdy. Gaz wolniej ulatnia się z opony, ponieważ cząsteczki azotu wolniej przenikają przez strukturę opony. Mimo to pompowanie kół azotem nie zwalnia użytkownika z obowiązku kontrolowania ciśnienia w kołach. Czy mogę zastosować opony o rozmiarze 195/50 R 15 zamiast seryjnych 155/80 R 13?Opona 195/50 R 15 jest zamiennikiem 155/80 R 13. Opony obu rozmiarów mają niemal identyczną średnicę zewnętrzną. Jednak opona 195 jest szersza i wymaga felgi o szerokości 6 cali (dopuszczalna szerokość to 5,5 lub 7 cali), podczas gdy opona 155 wymaga felgi 4,5-calowej (dopuszczalna wartość to 4 lub 5 cali). Poza wymianą felg na szersze "piętnastki" trzeba sprawdzić, czy opona nie będzie wystawała poza karoserię (co jest zabronione przepisami), czy przy skręcie nie będzie ocierała o nadkola i zawieszenie. Z pewnością szersze opony spowodują spadek dynamiki i prędkości maksymalnej, a także wzrost zużycia paliwa samochodu. Jakiś czas temu pisaliście o zmieniarkach CD do samochodu, a konkretnie o możliwości podłączenia ich do dowolnego radia za pośrednictwem specjalnego przewodu. Chodzi o to, że mam już zmieniarkę, która nie pasuje do radia, jakie jest zamontowane w moim samochodzie. Co zrobić, aby je podłączyć?Zmieniacz płyt CD można podłączyć do każdego radia, nawet takiego, które nie ma funkcji sterowania zmieniarką. Jednak nie każdy zmieniacz pasuje. Należy wybrać model zmieniacza z oddzielnym sterowaniem.W takim wypadku nie trzeba nawet przerabiać radioodtwarzacza. Niewielki kontroler z małym wyświetlaczem nie zajmuje zbyt wiele miejsca, więc łatwo go przymocować w pobliżu kierownicy czy na konsoli centralnej samochodu. Zmieniacz podłącza się do radioodtwarzacza za pośrednictwem kabla antenowego. Wystarczy potem ustawić odpowiednią częstotliwość w radiu (fale FM, czyli UKF), by odbierać sygnał przesyłany ze zmieniacza. Dzięki specjalnemu modulatorowi (w seryjnym wyposażeniu odtwarzacza CD) można dalej bez przeszkód odbierać programy radiowe. Montaż sprzętu nie jest trudny, ale lepiej skorzystać z pomocy fachowego instalatora. Zmieniacz wymaga podłączenia zasilania bezpośrednio z akumulatora. Najbardziej kłopotliwe jest przeprowadzenie przewodu przez przegrodę czołową i komorę silnika, więc lepiej zachować dużą ostrożność. Często operacja ta wymaga demontażu kilkunastu elementów. Trzeba też wiedzieć, gdzie znajdują się otwory pozostawione przez producenta auta do przeprowadzenia dodatkowych przewodów. Dostępne na rynku modele uniwersalnych zmieniaczy oferują tylko producenci japońscy (Alpine, Kenwood, Pioneer i Sony). Można wybierać pomiędzy tradycyjnymi produktami, jak i wersjami wzbogaconymi o dekodery MP3. Szczególnie te drugie są godne polecenia, ale nie należą do tanich (koszt ponad 2000 zł).
Gorąca linia
Jaka jest przyczyna spadania ciśnienia powietrza w oponach? Mam prawie nowe auto, a co miesiąc muszę dopompowywać koła. Dzieje się tak zarówno na oponach letnich, jak i zimowych.