Mechanik stwierdził, że części te są w dobrym stanie i można ich nie wymieniać. Czy warto oszczędzić kilkaset złotych, czy też lepiej wymienić komplet?Rafał z KaliszaW naszym serwisie w przypadku wymiany paska rozrządu zawsze postępujemy zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu. W wielu przypadkach radzimy wymienić również napędzaną paskiem pompę wody i uszczelniacze. To, że w momencie wymiany paska, rolki i napinacze wydają się być sprawne, nie oznacza, że wytrzymają do kolejnej planowej wymiany np. za 60 czy nawet 120 tys. km. Żaden mechanik nie jest w stanie z całą pewnością powiedzieć, na jak długo mogą starczyć elementy zamontowane w silniku. Może się okazać, że zawiodą niespodziewanie przed upływem zakładanego czasu, co spowoduje zerwanie paska, a w konsekwencji poważną awarię lub nawet zniszczenie silnika. Nawet jeżeli kierowca w porę zorientuje się, że rolki wymagają wymiany (np. zauważy podejrzane hałasy spod maski) i nie dojdzie do zniszczenia silnika, to oszczędność polegająca na wymianie samego paska zazwyczaj okazuje się pozorna. Koszt dodatkowej robocizny przy demontażu rozrządu bywa większy od ceny części, które można było założyć już przy planowej okresowej wymianie paska. Trzeba też pamiętać, że rolki i napinacze zużywają się często nierównomiernie. Dlatego bywa tak, że nowy pasek założony na krzywe rolki zużywa się i pęka już po kilkuset kilometrach.