W baterii podczas ładowania wydziela się wodór - gaz, który tworzy z powietrzem mieszaninę wybuchową. Na szczególnie duże ryzyko wybuchu jesteśmy narażeni w przypadku uruchamiania samochodu z rozładowanym akumulatorem poprzez tzw. pożyczanie prądu z drugiego auta. Bardzo ważne jest prawidłowe (to znaczy bezpieczne) łączenie akumulatorów:- biegun plusowy łączymy z biegunem plusowym,- biegun minusowy łączymy z dowolną nakrętką, np. na silniku, a nie z "minusem" drugiego akumulatora! Robimy tak ze względów bezpieczeństwa. Łącząc dwie baterie, zamykamy obwód elektryczny. Jeden akumulator jest wyładowany, a drugi naładowany. Przy ostatnim połączeniu przeskoczy iskra elektryczna. Jeśli iskra pojawi się przy bloku silnika - nic się nie stanie. Jeżeli zaś przeskoczy przy zacisku akumulatora, to może dojść do zapalenia wodoru wydobywającego się przez otwór odpowietrzający w korku rozładowanego, a więc ładującego się akumulatora. Nastąpi wybuch - obudowa zostanie rozerwana, a elektrolit zaleje wszystko wokół. Na każdym akumulatorze znajdziemy naklejoną przez producenta informację o wyrobie. Znajduje się w niej ostrzeżenie o możliwości wystąpienia wybuchu.Mam akumulator tzw. głębokiego rozładowania, którego używam m.in. w przyczepie kempingowej. Kupiłem go dlatego, że można go bez obawy o uszkodzenie całkowicie rozładowywać. Czy zimą, kiedy akumulator przez kilka miesięcy nie jest używany, powinien być przechowywany w stanie naładowanym, czy rozładowanym?EdekKażdy uruchomiony akumulator, nawet jeżeli przez dłuższy czas nie będzie używany, powinien być przechowywany w stanie naładowanym. W przeciwnym wypadku z czasem pogarszać będą się jego parametry. Dotyczy to również akumulatorów głębokiego rozładowania. Dlatego radzę przynajmniej raz na dwa miesiące podłączyć baterię do prostownika i naładować ją do pełna prądem o niewielkim natężeniu. Czasami zdarzają mi się problemy z uruchomieniem samochodu. Objawy są takie, jakby w aucie brakowało prądu. Akumulator jest nowy. Jak znaleźć przyczynę usterki?Mirosław Przede wszystkim należy sprawdzić wartość napięcia ładowania akumulatora przez alternator, i to w dwóch miejscach: na zaciskach alternatora oraz na zaciskach baterii. Wyniki obydwu pomiarów powinny być zbliżone i wynosić 13,9-14,6 V. Jeśli są niższe, winę ponosi niesprawny alternator lub przewody łączące go z akumulatorem. Jeśli wyniki poprzednich pomiarów będą prawidłowe, należy sprawdzić, jaki prąd pobierany jest przez instalację samochodu podczas postoju. Przy załączonym, sprawnym alarmie pobór prądu nie powinien przekraczać 0,06 A. Jeżeli jest większy, akumulator będzie się wyładowywał. Winę za to ponosi jakiś niesprawny odbiornik lub zwarcie w instalacji. Janusz Sarwww.sarcentrum.plKopiowanie pilota alarmuWpadł mi do kałuży pilot od autoalarmu. Chwilę potem jeszcze działał, ale później przestał. Nie pomogło suszenie. Mam jeszcze jeden, sprawny, zapasowy pilot. Czy na jego podstawie można wykonać kopię - tak, żebym znów miał dwa działające piloty?Marcin z kaliszaWiększość nowoczesnych alarmów ma piloty emitujące dynamicznie zmienny kod. W dużym uproszczeniu oznacza to, że nie można nagrać emitowanego sygnału i skopiować go do innego pilota. Zwykle jednak możliwe jest coś innego. Większość alarmów pozwala na doprogramowanie do ich pamięci nowego pilota, który zastąpi zniszczone urządzenie. W tym celu musi się Pan udać do profesjonalnego serwisu alarmowego, który dysponuje dokumentacją tego zabezpieczenia.Verva 98 do starszego?Na stacjach Orlenu oferowane jest paliwo Verva 98, reklamowane jako "paliwo przyszłości", które spełnia normy mające obowiązywać od 2009 roku. Czy takie paliwo nie zaszkodzi silnikowi Fiata Punto II (1.25/8V), do którego zalecane jest paliwo 95-oktanowe?Jerzy kościelnyProszę się nie obawiać, to paliwo na pewno nie zaszkodzi nawet starszym autom. Nie radzę jednak liczyć na cud - samochód nie będzie na nim jeździł lepiej niż na zwykłej benzynie, którą Pan dotychczas tankował. Do zalet paliw klasy premium należy to, że zawierają lepsze pakiety dodatków uszlachetniających, które m.in. utrzymują silnik w czystości.PSDiesel bez komputera?Chciałem zaoszczędzić na serwisie i pojechałem na przegląd do nieautoryzowanego warsztatu. Ponieważ wcześniej pojawiały się problemy z silnikiem (nierówna praca, spadek mocy), prosiłem, aby auto zostało podłączone pod komputer. Mechanik - majster z wieloletnią praktyką - powiedział mi, że w przypadku diesla (Toyota Corolla D-4D) nie ma to sensu, bo w takich autach komputer dba tylko o ekologię. Po przeglądzie nic złego się nie dzieje, ale zastanawiam się, czy nie powinienem jednak pojechać na diagnostykę do ASO.MisiekWieloletnia praktyka nie zastąpi odpowiedniego przygotowania zawodowego. Nowe auta z silnikami wysokoprężnymi są w takim samym stopniu sterowane przez elektronikę, jak samochody z jednostkami benzynowymi. Bez komputera niemal nie zachodzi w nich żaden proces! Ze względu na to, że jest to popularne auto, jego obsługa poza ASO nie powinna sprawiać problemów. Radzę znaleźć warsztat, który ma odpowiedni sprzęt diagnostyczny i wykwalifikowanych mechaników. PSSprowadzanie na "żółtych"Poruszył mnie artykuł dotyczący rejestracji auta kupionego za granicą. Wynika z niego, że można przywieźć do Polski auto na tzw. żółtych, próbnych niemieckich tablicach rejestracyjnych. W ubiegłym roku pisaliście, że te tablice nie zostały zgłoszone przez Niemcy w ramach Wiedeńskiej Konwencji Ruchu Drogowego, a więc, mimo posiadania ubezpieczenia OC, nie wolno poruszać się tak oznaczonym autem poza granicami Niemiec. Proszę o wyjaśnienie: jak to w końcu jest - można czy nie? Niedługo będę sprowadzał pojazd z Niemiec i ma to dla mnie znaczenie wręcz strategiczne, tym bardziej że żółte tablice są tańsze od czerwonych, wywozowych.Przemek PierzchalskiOd ubiegłego roku polska policja oraz służby graniczne tolerują auta na krótkoterminowych, tzw. żółtych, niemieckich tablicach rejestracyjnych. Wcześniej pojazdy takie nie były do Polski wpuszczane z przytoczonych przez Pana powodów. Zmiana postępowania polskich służb została wywołana komunikatem Komisji Europejskiej, która uznała za niedopuszczalne kwestionowanie w jednym kraju Unii Europejskiej dokumentów rejestracyjnych wystawionych przez inny kraj Wspólnoty. Uwaga! Z tablickrótkoterminowych można korzystać tylko do daty wybitej na żółtym pasku z boku rejestracji. Po tym terminie, nawet mimo przeglądu czy ważnego ubezpieczenia, rejestracja traci ważność.PSCo wozić z radiem CB?Słyszałem, że policja może zarekwirować CB-Radio, jeśli kierowca nie ma przy sobie papierów świadczących o homologacji urządzenia. Czy to prawda? Kupiłem ostatnio radio i nie dostałem do niego żadnej homologacji, tylko kserokopię jakiejś deklaracji zgodności. Czy to wystarczy w razie policyjnej kontroli? paweł Przepisy nie nakładają na kierowcę obowiązku wożenia ze sobą dokumentów potwierdzających zgodność CB-Radia z obowiązującymi normami. Z oficjalnego stanowiska Komendy Głównej Policji, opublikowanego na jej stronie internetowej (www.policja.pl), wynika jednak, że wożenie świadectwa homologacji lub tzw. deklaracji zgodności może uchronić kierowcę przed problemami, np. w sytuacji, kiedy w czasie kontroli funkcjonariusz będzie miał wątpliwości co do legalności urządzenia. W takim przypadku dokumenty mogą pozwolić na stwierdzenie, czy urządzenie może być używane. Jak ostrzega policja: "W przypadku braku takiego dokumentu, użytkownik może być narażony na konieczność zabezpieczenia urządzenia do czasu wyjaśnienia sprawy. Oznacza to również, że na potrzeby prowadzonego postępowania wyjaśniającego będzie musiał w późniejszym terminie dostarczyć taki dowód celem uniknięcia posądzenia o popełnienie wykroczenia lub nawet przestępstwa". Tak więc, choć nie ma takiego obowiązku, warto wozić deklarację w aucie. PS
Gorąca linia
Groźne akumulatory? Słyszałem o przypadkach eksplozji akumulatorów samochodowych. Jakie mogą być przyczyny takiego wybuchu? Czy czeka nas taka sama akcja wymiany akumulatorów samochodowych, jaka zdarzyła się w przypadku wybuchających baterii do laptopów? WaldekWybuchająceakumulatory to nic nowego.