2 8V z 2001 roku, przebieg 192 tys. km. Dwa lata temu, przy przebiegu 148 tys. km, w ASO Fiata zamontowano mi prostą, mieszalnikową instalację gazową. Teraz co jakiś czas występuje problem z uruchomieniem auta - niezależnie czy silnik jest zimny, czy ciepły i czy jeździłem cały dzień na gazie, czy na benzynie. Rozrusznik może kręcić "jak szalony", ale silnik nie zapala. Auto udaje się uruchomić dopiero po 20-30 minutach, po kilkunastu próbach. Czasem odpalam od razu na gazie, ale wtedy rozrusznik także kręci przez kilkanaście sekund. Auto da się również uruchomić "na pych". Wcześniej problem występował rzadko. Jechałem wtedy do ASO - kasowali błędy, co przez jakiś czas pomagało. Niestety, ostatnio nawet wizyta w ASO nie pomogła, a problemy występują coraz częściej, prawie codziennie. Diagnoza komputerowa nie wykazała żadnej usterki. Może ktoś już miał podobny problem? Tomek Nie ulega wątpliwości, że silnik ten nie powinien być zasilany prostą instalacją gazową,ale układem sekwencyjnego wtrysku gazu. Niestety, nie da się na odległość dokonać diagnozy przyczyn usterki, można się jednak domyślić, co utrudnia jej wykrycie w serwisie. Prawdopodobnie podczas montażu zainstalowano tzw. emulator OBD, który jest w zasadzie niezbędny do tego, żeby współczesne auto "chciało" jeździć z prostą instalacją. Urządzenie to kasuje większość błędów wykrywanych i zapisywanych przez układ samodiagnostyczny samochodu. W wyniku pracy emulatora nie można m.in. zaobserwować bardzo szkodliwych dla silnika momentów silnego zubożenia mieszanki paliwowo-powietrznej oraz innych problemów powodowanych przez niewłaściwie dobraną instalację gazową. Błędy kasowane przez serwis to prawdopodobnie tylko "szczyt góry lodowej". Kasowanie błędów nie jest dobrym rozwiązaniem - w ten sposób tylko usuwa się symptomy, a nie przyczyny problemów. Radzę sprawdzić samochód po wcześniejszym odłączeniu emulatora OBD.Mariusz Mroczek, specjalista z firmy Inter Cars SAMasa zestawuPodobno mając prawo jazdy kategorii B, mogę prowadzić zestawy (auto z przyczepą) o masie do 4250 kg. Wydawało mi się, że limit masy zestawu dla kategorii B to 3,5 t ?Staszek z WarszawyPrawo jazdy kategorii B pozwala na prowadzenie zestawu o dmc (dopuszczalnej masie całkowitej) do4250 kg, ale pod warunkiem, że składa się on z samochodu(dmc do 3,5 t) i przyczepy lekkiej (dmc do 750 kg). W innych przypadkach obowiązuje limit dmc zestawu - 3,5 tony.Dlaczego psują się półosie?Od 5 lat mam Peugeota 205 XS, przebieg 220 tys. km. Tuż po zakupie musiałam wymienić półosie napędowe, bo w czasie jazdy po łukach z kół dochodziło huczenie i różne inne nieprzyjemne, metaliczne odgłosy. Teraz - mimo przejechania zaledwie 40 tys. km - znowu dzieje się dokładnie to samo. W moich poprzednich samochodach nigdy nie było takich problemów. Od czego psują się półosie? Jak uniknąć awarii?KarolinaPółosie zwykle psują się od zbyt ostrej jazdy oraz w wyniku zanieczyszczenia przegubów po uszkodzeniu osłon gumowych (manszet). Należy unikać przede wszystkim gwałtownego przyspieszania przy skręconych kołach - wtedy obciążenie elementów jest największe. W skrócie: im mocniejszy silnik i im szersze opony, tym prawdopodobieństwo awarii większe. Jeśli uszkodzone są manszety, z przegubu wypływa smar, a do wnętrza dostają się piasek i wilgoć, które bardzo szybko niszczą przegub. Jeżeli jeździ Pani spokojnie, a osłony gumowe są w dobrym stanie, to prawdopodobniezamontowane poprzednio półosie były kiepskiej jakości.PSCo to jest "lewe powietrze"?Mam problem z nierówną pracą silnika na wolnych obrotach. Mechanik zajrzał pod maskę i stwierdził, że to "lewe powietrze", i że zajmie się tym po urlopie. Co to za usterka? Czy można ją samodzielnie usunąć? Czy wolno z tym jeździć?MartinezJako "lewe" określa się powietrze, które trafia do kolektora dolotowego niewłaściwą drogą, omijając np. przepływomierz i przepustnicę. W wyniku tego zmienia się podciśnienie w kolektorze dolotowym - układ zasilania automatycznie stara się wtedy wyrównywać te zmiany, np. przez zmianę położenia przepustnicy. Jeśli się to nie udaje, silnik nierówno pracuje lub wręcz gaśnie na wolnych obrotach. "Lewe powietrze" prowadzi do zubożenia składu mieszanki, w wyniku czego m.in. niebezpiecznie rośnie temperatura w komorze spalania. Jazda z taką usterką jest ryzykowna. Najczęściej "lewe powietrze" trafia do dolotu przez uszkodzone wężyki gumowe kolektora lub niedokręcone elementy układu dolotowego. Miejsce jego zasysania można często znaleźć, nasłuchując syku przy otwartej masce i pracującym silniku.PSJak mierzą zużycie?Mam Mercedesa W124 z silnikiem benzynowym o pojemności 2 litrów. Na desce rozdzielczej samochód ma wskaźnik zużycia paliwa. Niestety, nie jest on wyskalowany. Czy można go przerobić tak, żeby pokazywał zużycie jak w nowych samochodach, tzn. w litrach na 100 km? Czy można zastosować np. zegary z nowszego modelu, w którym zużycie paliwa podawane jest na wyświetlaczu? Bardzo zależy mi również na funkcji obliczania zasięgu.KazikW starszych pojazdach tzw. ekonomizery działały na zasadzie pomiaru podciśnienia w kolektorze dolotowym. Pokazywały więc chwilowe zapotrzebowanie silnika na paliwo, a nie to, ile benzyny faktycznie do niego trafiało. Urządzenie tak naprawdę nie służyło do wskazywania zużycia paliwa - miało jedynie informować kierowcę, czy jedzie oszczędnie, czy też jego styl jazdy powoduje niepotrzebny wzrost spalania. Stąd właśnie brak skali na takich wskaźnikach.W samochodach z elektronicznie sterowanymi układami zasilania zużycie paliwa obliczane jest przez sterownik silnika na podstawie czasów otwarcia wtryskiwaczy. W układzie paliwowym nie ma więc żadnego "przepływomierza" paliwa. Pomiar jest jedynie przybliżony, bowiem komputer zakłada zawsze np. określoną wydajność wtryskiwaczy (która w praktyce bywa niekiedy zupełnie inna). W aucie z mechanicznym lub mechaniczno-elektronicznym wtryskiem paliwa (takim jak w Mercedesie W124 200E) nie da się skutecznie zamontować wskaźników z nowszego modelu - sterownik nie podaje bowiem sygnału zużycia paliwa, gdyż wtryskiwacze nie są sterowane elektronicznie. Nie można również wyskalować istniejącego wskaźnika tak, żeby na każdym biegu pokazywał w miarę dokładnie chwilowe spalanie. Radzę po prostu używać "ekonomizera" zgodnie z założeniami konstruktorów, a więc do wyrobienia właściwych nawyków przy prowadzeniu auta.PSCzy muszą ostrzegać?Zauważyłem, że w niektórych miastach straż miejska i policja ostrzegają o kontrolach radarowych. Czy przepisy nakazują umieszczanie takich ostrzeżeń?MTK KielceAni policja, ani straże miejskie nie mają obowiązku ustawiania tablic informujących o fotoradarach. Ustawianie ich służy jedynie "wychowywaniu" kierowców - w końcu (przynajmniej oficjalnie) radary mają służyć poprawie bezpieczeństwa, a nie tylko pozyskiwaniu pieniędzy z mandatów.Zawieszenie w Passacie B5Chciałbym kupić Volkswagena Passata B5.Znajomy fachowiec przestrzega mnie jednak, że to auto ma bardzo drogie i delikatne aluminiowe zawieszenie, które nie nadaje się na polskie drogi. Czy to aż taki problem? Czy można wymienić wahacze aluminiowe na odporniejsze, stalowe?Edek z WarszawyTen model Passata ma rzeczywiście dość delikatne zawieszenie. Kłopoty z nim pojawiają się nie tylko na polskich drogach, u naszych zachodnich sąsiadów problem też jest doskonale znany. Naprawy, szczególnie w ASO, są kosztowne. Niestety, ze względu na skomplikowaną konstrukcję podzespołów nie ma możliwości wymiany części wykonanych ze stopów lekkich na stalowe.PS
Gorąca linia
Zła instalacja LPGProblemy z rozruchem samochodu z instalacją LPG. Dlaczego serwis nie może prawidłowo zdiagnozować przyczyn usterki?Jeżdżę Fiatem Punto II 1.