Nawigacja satelitarna trafia pod strzechy. Od kiedy technologia produkcji sprzętu stała się znacznie tańsza niż jeszcze kilka lat temu, w sklepach przybyło wiele nowych urządzeń. Jak grzyby po deszczu pojawiają się nowe, nikomu nieznane marki, które kuszą atrakcyjną ceną. Zaledwie kilka tygodni temu w hipermarketach można było kupić przenośny system nawigacyjny za niespełna 500 zł. Czy tak tani sprzęt jest coś wart? Do porównania wybraliśmy zatem nie tylko propozycje znanych marek, ale również tanie modele mniej rozpoznawalnych wytwórców.

Czy z nawigacją można liczyć na jazdę jak po sznurku?